Minęło osiem miodowych miesięcy Polskiej Strefy Inwestycji (PSI). Zmiana funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych (SSE) wprowadziła wiele uproszczeń. Zwolnienia z CIT dostają firmy, które inwestują w niemal dowolnym miejscu kraju. Nie ogranicza ich termin funkcjonowania SSE, bo pomoc publiczna jest przyznawana na 10, 12 lub 15 lat. Ni stąd, ni zowąd wróciła jednak stara zmora — gdy firma rozbudowuje zakład, nie może zwolnić z podatku dochodu z całej linii produkcyjnej, ale tylko część generowaną przez nowy projekt.

— Ministerstwo Finansów (MF) chce, aby przedsiębiorca określił dochód podatkowy w rozbiciu na konkretne środki trwałe, a czasami nawet na części środków trwałych. To coś nowego i do tej pory nie ćwiczonego w praktyce. Przez ostatnie pięć miesięcy MF wydało wiele interpretacji potwierdzających, że zwolnieniu podlega dochód z działalności prowadzonej w ramach decyzji o wsparciu, czyli na terenie i w ramach wskazanych kodów PKWiU. W ostatnich dniach pojawiły się dwie interpretacje wskazujące, że zwolnieniu podlega wyłącznie dochód wygenerowany przez nowy projekt inwestycyjny — mówi Marek Sienkiewicz, szef zespołu SSE w firmie Deloitte.
Stanowisko Krajowej Informacji Skarbowej potwierdza MF (patrz: ramka).
Nie tak miało być
Zmiana podejścia zniechęci firmy do reinwestycji.
— Co drugi klient spośród tych, z którymi rozmawiałem o zmianie podejścia MF, zdecydował się na wstrzymanie projektu do wyjaśnienia sytuacji — mówi Marek Sienkiewicz.
— Takie postawienie sprawy powoduje, że wszystkie profity PSI ograniczają się do inwestycji typu greenfield. Przedsiębiorcy już wcześniej wskazywali, że często nie są w stanie wyodrębnić dochodu w podziale na poszczególne zezwolenia czy decyzje. Stanowisko zawarte w interpretacji stawia pod znakiem zapytania ideę PSI dla działających już przedsiębiorstw. Warto pamiętać, że dyskusja na ten temat odbyła się na etapie tworzenia ustawy, wystarczy prześledzić stenogramy z posiedzenia podkomisji sejmowej. Artykuł 13 ust. 6 i 7 ustawy o wspieraniu nowych inwestycji odnosi się do możliwości łączenia pomocy na podstawie więcej niż jednej decyzji lub zezwolenia — wskazuje Paweł Tynel, partner w EY.
W pierwszych wersjach przepisów wykonawczych do nowej ustawy była mowa o zwolnieniu tylko nowego dochodu z projektu, czyli tzw. podejścia projektowego.
— Były też instrumenty mające na celu ułatwienie takiego podziału w przypadku kilku projektów. Rozważano model czeski, gdy pomocą publiczną objęta jest różnica między przychodem po zakończeniu inwestycji i przed jej rozpoczęciem. Brano pod uwagę także podejście projektowe, ale w przypadku znacznych trudności z rozdzieleniem miało zostać dokonane z zastosowaniem klucza podziałowego, który musiał zostać zaopiniowany pozytywnie przez spółkę zarządzającą strefą. Ponieważ w Sejmie zrezygnowano z podejścia projektowego, takie przepisy nie zostały wprowadzone, więc dziś mamy obowiązek, ale nie mamy instrumentów do przeprowadzenia wydzielenia — zauważa dyrektor z Deloitte’a.
Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT), które zawiaduje PSI, nie odniosło się do pytań „PB”, czy nowe podejście jest zgodne z zamysłem ustawodawcy i czy w związku ze zmianą interpretacji wprowadzi przepisy wykonawcze, które umożliwią podział przychodu.
„W zakresie ulg strefowych pozostajemy w roboczym kontakcie z MF. Na bieżąco też monitorujemy efekty funkcjonowania ustawy o wspieraniu nowych inwestycji. Na podstawie uzyskiwanych informacji oraz wewnętrznych analiz zostaną podjęte kierunkowe decyzje co do ewentualnych zmian legislacyjnych” — informuje MPiT.
Powtórka z rozrywki
Rozdzielanie przychodów na „nowe” i „stare” było już przedmiotem sporu między przedsiębiorcami a fiskusem za czasów stref ekonomicznych. W latach 2007-14 interpretacje pozwalały liczyć połączony dochód. Potem nastąpiła zmiana stanowiska MF, ale przychylne przedsiębiorcom decyzje NSA spowodowały, że od 2017 r. organy skarbowe zmieniły zdanie.
— MF po przegraniu wielu spraw przed NSA ostatecznie zgodziło się z podatnikami: projekt inwestycyjny jest podstawą do ustalenia wielkości przysługującej pomocy, natomiast zakres zwolnienia podatkowego to już domena polskich przepisów podatkowych. Te zaś jasno ograniczają go do terenu SSE lub określonego w decyzji o wsparciu, a nie dochodów generowanych dzięki nowej inwestycji — mówi Marek Sienkiewicz.
188 Tyle decyzji o wsparciu wydały strefowe spółki od września 2018 r. do końca kwietnia. Firmy obiecały 10,7 mld zł i prawie 6,7 tys. miejsc pracy.
270 Tyle decyzji, według szacunków Crido, może zostać wydanych w ciągu pierwszego roku funkcjonowania Polskiej Strefy Inwestycji. Średnia z ostatnich 10 lat wynosi 237 zezwoleń rocznie.
Szersze spojrzenie Ministerstwa Finansów
W wyjaśnieniu zawartym w niekorzystnej dla firmy interpretacji dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej (KIS), przyznaje, że przepisy wskazują, iż zwolnienie podatkowe należałoby odnosić do całego dochodu podatnika z działalności gospodarczej prowadzonej zgodnie z decyzją o wsparciu nowej inwestycji, jednak zagadnienie należy rozpatrywać w szerszym kontekście. Powołuje się na kilka przepisów. Jeden z nich to ustawa o wsparciu nowych inwestycji, w tym art. 3, który brzmi: „wsparcie udzielane jest na realizację nowej inwestycji”. Kolejny to paragraf 5 rozporządzenia w sprawie pomocy publicznej udzielanej niektórym przedsiębiorcom na realizację nowych inwestycji, gdzie wyliczenie dopuszczalnej pomocy publicznej jest związane z poniesionymi kosztami kwalifikowanymi. To „wskazuje, że korzystanie z pomocy publicznej(zwolnienia) jest związane z realizacją nowej inwestycji” — uważa KIS. MF potwierdza to rozumowanie. „Instrument zwolnień podatkowych dostępny jest dla nowych inwestycji, które zgodnie z ustawodawstwem polskim oraz definicją Komisji Europejskiej obejmują utworzenie nowego zakładu produkcyjnego oraz reinwestycje. (…) Omawiane zwolnienie podatkowe stanowi regionalną pomoc publiczną. Decyzja o wsparciu jest podstawą udzielania pomocy, gdyż umożliwia po spełnieniu wszystkich warunków stosowanie ulgi podatkowej. Tym samym nie ma podstaw do udzielenia pomocy publicznej w stosunku do dochodów wytwarzanych w wyniku prowadzenia działalności gospodarczej niebędącej realizacją nowej inwestycji” — wyjaśnia resort finansów.