Polska liczy na "tradycyjną szwedzką solidarność" w sprawie Gazociągu Północnego - powiedziała we wtorek po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Królestwa Szwecji Carlem Bildtem szefowa polskiej dyplomacji Anna Fotyga. Jak powtórzyła polska minister, Polska jest przeciwna tej inwestycji.
Szef szwedzkiego MSZ poinformował, że Szwecja podejmie decyzję w sprawie Gazociągu Północnego kierując się przepisami prawa międzynarodowego, przede wszystkim prawa morza, a także przesłankami ekologicznymi.
Fotyga na wspólnej konferencji prasowej w Warszawie powiedziała, że omawiała z Bildtem sprawy związane z bezpieczeństwem energetycznym, w tym właśnie sprawę Gazociągu Północnego na dnie Bałtyku oraz kwestie dotyczące Unii Europejskiej.
Szwedzki minister powiedział, że "w tej chwili toczą się prace wstępne", poprzedzające decyzję Szwecji w sprawie Gazociągu Północnego. Podkreślił, że zdaje sobie sprawę, iż Gazociąg przebiegałby przez fińską, szwedzką i duńską strefę ekonomiczną.
Jak przyznał Bildt, prace dotyczące podjęcia przez Szwecję decyzji w sprawie Gazociągu Północnego nabiorą tempa, kiedy Sztokholm otrzyma już konkretną propozycję w tej sprawie. Minister dodał, że strona szwedzka jest w tej kwestii w stałym kontakcie z Warszawą.
"Unia Europejska stwierdziła, że tego typu gazociąg będzie częścią szerszego systemu, mianowicie sieci transeuropejskiej, co oczywiście nie zmniejsza naszej odpowiedzialności za kształt decyzji w chwili obecnej" - powiedział Bildt.
Zobowiązanie ułatwiania tej rosyjsko-niemieckiej inwestycji przyjął w czerwcu 2006 r. poprzedni szwedzki rząd - socjaldemokratyczny gabinet kierowany przez Goerana Perssona. Stało się to podczas posiedzenia Rady Ministrów UE, gdzie zdecydowano o wpisaniu gazociągu na listę tzw. transeuropejskich połączeń energetycznych.
Bildt dopytywany, kiedy Szwecja podejmie decyzję w tej sprawie odparł, że nie potrafi teraz odpowiedzieć, gdyż trzeba poczekać aż formalny wniosek trafi do Finlandii, Danii i Szwecji. "Kiedy otrzymamy taki wniosek, to rozpoczną się konsultacje, chcemy się nad nim zastanowić (...) Jest to procedura czasochłonna i nie powinniśmy się tutaj śpieszyć z decyzją" - podkreślił szwedzki szef dyplomacji.
Minister Fotyga dodała, że podczas rozmów ze szwedzkim partnerem poinformowała o pewnych elementach natury prawno-międzynarodowej odnoszących się do tego projektu, które zgodnie z badaniami polskiego rządu mogą nieco zmienić obraz całej inwestycji.
Dopytywana, czy chodzi o to, że ten projekt mógłby dotyczyć także polskiej strefy ekonomicznej, potwierdziła, że również o tym rozmawiała z min. Bildtem. "Jest to bardzo wstępna faza analizy tego projektu i potwierdzam jedną rzecz - będziemy wykorzystywać wszystkie dostępne nam narzędzia i metody, które pozwolą uargumentować nasze stanowisko, które (w sprawie gazociągu) jest negatywne" - powiedziała Fotyga.
Min. Bildt powiedział, że decyzja, przez jakie kraje będzie przebiegał gazociąg, należy do konsorcjum. Jak mówił, na pewno przez terytorium Finlandii, bo to jest nie do uniknięcia ze względu na Zatokę Fińską, na pewno również przez strefę ekonomiczną Szwecji. "Co do Polski - zobaczymy - konsorcjum ma zdecydować" - powiedział minister Bildt.
W sierpniu 2006 r. Gazprom oraz niemieckie E.ON-Ruhrgas i BASF podpisały porozumienie dotyczące budowy Gazociągu Północnego z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Rosyjski koncern chce, aby budowa morskiego odcinka gazociągu ruszyła wiosną 2008 r. Pierwsza nitka bałtyckiej magistrali, którą rosyjski gaz popłynie bezpośrednio do Niemiec, z pominięciem Polski i innych krajów tranzytowych, powinna być uruchomiona w drugiej połowie 2010 r.
Fotyga odznaczyła szefa szwedzkiego MSZ Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi RP, przyznanego za wsparcie dla äSolidarności" i budowy demokracji w Polsce. Minister podziękował za odznaczenie, zaznaczając, że Polska i Szwecja są "aktywni i bliskimi partnerami". Jak podkreślił, oba kraje mają liczne związki gospodarcze, a coraz więcej Polaków przybywa do Szwecji. "Więzi między naszymi krajami są bardzo bliskie" - zapewnił.
Minister Fotyga podkreśliła także, że Polska i Szwecja w podobny sposób widzą wiele europejskich kwestii, nasze stanowiska są zbliżone jeśli chodzi o rozszerzenie UE.
(PAP)