Rozpoczął się proces w sprawie bankructwa firmy Parmalat

Sylwia Wysocka
opublikowano: 2004-10-05 17:33

W Mediolanie rozpoczął się we wtorek proces w sprawie bankructwa koncernu spożywczego Parmalat, które uznano za największe oszustwo finansowe w historii Włoch i porównywano do upadku amerykańskiego Enronu.

Na ławie oskarżonych zasiadł założyciel i właściciel firmy Calisto Tanzi, jego syn i córka oraz 29 innych osób. Zarzucono im

między innymi sprzeniewierzenie pieniędzy 135 tysięcy inwestorów, którzy wykupili akcje i obligacje koncernu z Parmy.

Trzydziestu dwóm oskarżonym postawiono zarzuty doprowadzenia do deficytu przekraczającego 14 miliardów euro, nielegalnej spekulacji giełdowej, fałszowania ksiąg rachunkowych i utrudniania śledztwa.

Obecni w zatłoczonej sali mediolańskiego sądu liczni reprezentanci drobnych inwestorów, którzy w wielu przypadkach zainwestowali w papiery wartościowe Parmalatu oszcędności swojego życia, domagają się w imieniu swych klientów zadośćuczynienia za poniesione straty. Prasa podkreśla, że po raz pierwszy we Włoszech odbywa się proces w amerykańskim stylu, który w języku prawników w USA określa się mianem "class action"; w wyniku jednego procesu swych praw do odszkodowania mogą dochodzić wszystkie ofiary oszustwa.

Nie wiadomo jednak na razie, jakie są szanse na odzyskanie pieniędzy, bo według przypuszczeń zostały one bezpowrotnie

roztrwonione w rezultacie ryzykownej gry na giełdzie. Niektórzy z oskarżonych sugerowali również, że sowicie opłacano włoskich polityków. Przez dziewięć miesięcy śledztwa nie udało się ustalić, czy Calisto Tanzi, jak początkowo podejrzewano, ukrył część pieniędzy inwestorów za granicą. Ich poszukiwania w bankach na całym świecie nie przyniosły rezultatu.

66-letni Tanzi, który jest głównym oskarżonym, spędził 105 dni w więzieniu i 170 dni w areszcie domowym. Wolność odzyskał 27 września.

Po pierwszym, wstępnym posiedzeniu sądu proces odroczono do 19 października.

mc/ bsb/