Od kilku lat przedsiębiorcy mogą odliczać od podstawy opodatkowania 100 proc. kosztów kwalifikowanych związanych z pracami B+R. Jeśli firma ma status centrum B+R, może potrącić 150 proc. wspomnianych kosztów. Niestety, nie wszystkie wydawane w ostatnim czasie przez fiskusa interpretacje podatkowe wychodzą naprzeciw oczekiwaniom MŚP.

Dyrektor Krajowej Izby Skarbowej (KIS) uznał niedawno, że wykorzystanie aparatury badawczej do celów innych niż działalność B+R nie kwalifikuje do ulgi.
– Wątpliwości przedsiębiorcy dotyczyły objęcia kosztów związanych z leasingiem operacyjnym sprzętu zachętą podatkową. Zawarł on umowę, w ramach której kupił maszyny. Jego zdaniem można było uznać je za aparaturę naukowo-badawczą. Urządzenia były wykorzystywane przez przedsiębiorcę również do prac bieżących, czyli masowej produkcji oferowanych przez niego produktów – wyjaśnia Urszula Uchmańska, menedżer w Crido.
Dyrektor KIS ocenił, że maszyny nie są aparaturą naukowo-badawczą. Zaznaczył, że powinna być ona wykorzystywana wyłącznie na potrzeby prowadzonej działalności B+R.
Wydatki na pensje
Z innej interpretacji – również niekorzystnej dla przedsiębiorców – wynika, że wydatki na wynagrodzenia osób pracujących na umowach cywilnoprawnych przed 2018 r. nie mogą być objęte preferencją podatkową. Wątpliwości z tym związane miał właściciel spółki z branży IT.
– Dyrektor KIS przypomniał przedsiębiorcy, że przepis umożliwiający zaliczenie do kosztów kwalifikowanych wspomnianych wydatków był wprowadzony do ustawy o uldze w 2018 r. Dlatego tylko wydatki poniesione po 1 stycznia 2018 r. na pensje pracowników zatrudnionych na umowę zlecenie lub dzieło mogą być objęte zachętą podatkową – tłumaczy Urszula Uchmańska.
W innej interpretacji dyrektor KIS podkreślił – po raz kolejny – że nie ma możliwości łączenia ulgi B+R z IP Box w zakresie tego samego dochodu. Przypomnijmy: przedsiębiorcy, którzy uzyskują dochody z praw własności intelektualnej, mogą skorzystać z preferencyjnej stawki opodatkowania w wysokości 5 proc. Muszą jednak wytworzyć, rozwinąć lub ulepszyć kwalifikowane prawa własności intelektualnej (IP), a następnie skomercjalizować je i osiągnąć przychód. Obejmują one patenty, prawa ochronne na wzór użytkowy, z rejestracji wzoru przemysłowego i autorskie prawo do programu komputerowego.
– Przedstawiciele rządu zapowiadają wprowadzenie rozwiązań, dzięki którym przedsiębiorca będzie mógł korzystać równocześnie z obu mechanizmów – podkreśla Agnieszka Hrynkiewicz-Sudnik, dyrektor od podatków i innowacji w Ayming Polska.
We wspomnianej interpretacji przedsiębiorca chciał od dochodu uzyskiwanego ze sprzedaży autorskiego prawa do oprogramowania odliczyć również wydatki poniesione na jego stworzenie.
– Dyrektor KIS stwierdził, że firma w jednym roku podatkowym może skorzystać zarówno z preferencji IP Box, jak i ulgi B+R, ale wobec różnych kategorii dochodu. Dlatego w tym przypadku nie może być beneficjentem ulgi, obliczając podstawę opodatkowania dochodu z kwalifikowanego IP – wyjaśnia Urszula Uchmańska.
Działalność w SSE
Skarbówka odmówiła też prawa do skorzystania z ulgi przedsiębiorcom, którzy prowadzą działalność na terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej (SSE) i już wyczerpali limit zwolnienia podatkowego.
– Przedsiębiorca chciał skorzystać z zachęty podatkowej w miesiącach, w których dochód osiągany z działalności strefowej przekroczył wspomniany limit. Prawo do ulgi przysługuje jedynie w odniesieniu do kosztów kwalifikowanych nieuwzględnianych w kalkulacji tego dochodu – zaznacza Urszula Uchmańska.
Natomiast dobrą wiadomością dla innowatorów jest interpretacja fiskusa, zgodnie z którą wydatki związane z próbami produkcyjnymi i produkcją testową są objęte preferencją podatkową.
– Koszty produkcji próbnej firmy dotyczyły m.in. wynagrodzeń, materiałów i amortyzacji. Przedsiębiorca wskazywał, że wyniki testów mogą być nieudane, a powstałe produkty nie zostaną sprzedane. Dyrektor KIS nie miał wątpliwości, że jest to działalność badawczo-rozwojowa, a wydatki ponoszone w trakcie testów mogą być objęte ulgą – wyjaśnia Urszula Uchmańska.
Kolejna decyzja skarbówki dotyczy mechanizmu IP Box.
– Wątpliwości wnioskodawcy były związane z metodologią ustalania dochodu z kwalifikowanego IP w przypadku, gdy otrzymuje on wynagrodzenie za 40 lub więcej godzin pracy tygodniowo, ale nie zawsze ma ona charakter wyłącznie twórczy. Przedsiębiorca zajmuje się tworzeniem programów komputerowych. Zarówno z umów, jak i z opisu wystawianych przez niego faktur nie wynika wprost, jaką część wynagrodzenia stanowią sprzedane przez niego utwory, a jaką część wykonana przez niego tzw. praca nietwórcza – podkreśla Patrycja Szeląg, konsultant w Crido.
Dyrektor KIS uznał, że przedsiębiorca powinien zaliczyć do przychodów z kwalifikowanych IP te, które osiąga ze sprzedaży samych praw własności intelektualnych.
Koszt kawy i ekspresu
W innej interpretacji podatkowej dyrektor KIS stwierdził, że wydatki na kawę i ekspres do jej parzenia nie są bezpośrednio powiązane z wytwarzaniem, ulepszaniem i rozwojem oprogramowania. Przedsiębiorca przekonywał, że ekspres jest używany podczas spotkań z klientami, a rozmowy biznesowe są ważnym elementem prowadzenia firmy w branży IT. Dyrektor KIS odmówił mu prawa skorzystania z mechanizmu IP Box.