Komornicy odmawiają wykonania wyroków sądowych nakazujących dłużnikom opuszczenie zajmowanych przez nich lokali, jeśli wierzyciel nie wskaże pomieszczenia zastępczego, albo lekarz stwierdzi zagrożenie stanu zdrowia eksmitowanego lokatora - alarmuje ministra sprawiedliwości Rzecznik Praw Obywatelskich.
Taka sytuacja prowadzi do faktycznej niemożliwości wyegzekwowania określonego w prawomocnym wyroku obowiązku - stwierdza Rzecznik Praw Obywatelskich.
Pismo do Andrzeja Kalwasa, w którym zastępca Rzecznika Stanisław Trociuk zwrócił się do niego o spowodowanie zmiany rozporządzenia ministra sprawiedliwości o czynnościach komorników, otrzymała w czwartek PAP.
Rzecznik już wielokrotnie zauważał, że przepis tego rozporządzenia, wydanego jeszcze w 1968 r., został wydany zprzekroczeniem upoważnienia ustawowego, a nawet do uchyleniu uchwalonej w 1974 r. ustawy Prawo lokalowe, stracił rację bytu. Minister sprawiedliwości jeszcze w 1995 r. zapewniał RPO, że opracowano nowe rozporządzenie, które ma rozwiązać problem.
Nowe rozporządzenie nie weszło jednak w życie. Ministerstwo tłumaczyło, że dzieje się tak z powodu wątpliwości co do prawnej dopuszczalności tzw. "eksmisji na bruk". W maju 1997 r. resort oświadczył, że finalizacja prac nad rozporządzeniem nastąpi w ciągu dwóch miesięcy - stare rozporządzenie obowiązuje jednak do dziś, choć przepis o eksmisjach - według RPO - już nie.
"Niemniej jednak omawiany przepis jest stosowany w praktyce. Sądy bowiem, powołując się na zasady ogólne uznają, iż akt prawny lub norma, o ile nie została zmieniona, uchylona lub uznana za niekonstytucyjną - jest obowiązująca" - stwierdza RPO nawołując do zmiany rozporządzenia.
Nie wiadomo jeszcze, czy minister sprawiedliwości zdąży wydać nowe rozporządzenie o komornikach.