Irlandzkie linie lotnicze zarobiły 820 milionów euro netto w kwartale zakończonym 30 czerwca 2025 r., przebijając zarówno wynik sprzed roku (360 milionów euro), jak i oczekiwania analityków. Mediana ich prognoz zakładała i zysk na poziomie 716 milionów euro. W ubiegłym roku Święta Wielkanocne przypadały na marzec, co miało wpływ na porównywalność danych.
Wyższe ceny, większe przychody
Szef Ryanair, Michael O'Leary poinformował, że średnie ceny biletów wzrosły o 21 proc. rok do roku, głównie za sprawą korzystnego układu kalendarza oraz wyższych cen końcowych niż wcześniej zakładano.
W kontekście kolejnego kwartału – lipiec-wrzesień, który tradycyjnie przynosi liniom lotniczym najwyższe przychody – Ryanair liczy na niemal pełne odrobienie 7-procentowego spadku cen biletów z ubiegłego roku. Wtedy linia borykała się ze sporem z internetowymi agentami podróży oraz osłabionym popytem.
Optymizm mimo ryzyk
O'Leary zapowiedział, że jeśli trend wzrostu cen się utrzyma, linia osiągnie „rozsądny wzrost zysku netto” za rok obrotowy kończący się 31 marca 2026 roku. Kluczowe będą wyniki sprzedaży w sierpniu i wrześniu.
Ryanair jest szczególnie narażony na ryzyko wprowadzenia ceł na samoloty komercyjne, jako największy nabywca maszyn Boeinga w Europie. Mimo to zarząd pozostaje umiarkowanie optymistyczny.