Gośćmi czwartkowego programu EKG w Tok FM byli m.in. Jacek Socha i Wiesław Rozłucki. Były prezes GPW stwierdził, że: „Nie wszystkie złe wiadomości z Polski oraz z USA zostały już odzwierciedlone w cenach”.
Ostatnie spadki na giełdzie są wynikiem złych wiadomości z USA oraz z Europy,
„Nawet niższa inflacja nie sprawiła, że cokolwiek rośnie na GPW. Większe znaczenie mają czynniki zewnętrzne. Uważam, że należy obniżyć stopy procentowe w tym m-cu o 50 pkt baz., a nawet wskazane byłoby 150 pkt baz., bo to ucięłoby nieco spekulacje na złotym” – powiedział Jacek Socha, były przewodniczący KPWiG, a obecnie doradca PriceWaterhouse Coopers.
Zdaniem Jacka Sochy, spadek inflacji nie ma dziś żadnego znaczenia, ponieważ jest on wynikiem biedy albo biedy spodziewanej. „To szczęście w nieszczęściu” – uważa Socha.
„Na giełdzie nadal trwa walka postu z karnawałem, czyli - mówiąc inaczej - wyraźne tendencje recesyjne na całym świecie napotykają opór w postaci bezprecedensowej pomocy rządów wszystkich państw” – uważa Wiesław Rozłucki.
Rozmówcy Tadeusza Mosza stwierdzili, że twardy dół spadków w Warszawie to
1500-1600 pkt. „Grunwald zostanie obroniony, ale nie przeszliśmy jeszcze
ostatniego dna bessy” – podsumował dyskusję w EKG Tok FM prowadzący ją Tadeusz
Mosz. Jak stwierdził, obecnie trwa budowa formacji na odwrócenie trendu, ale
odwrócenia trendu nie będzie, dopóki dno nie zostanie przebite przy wysokich
obrotach...