i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Kolejne uderzenie risk-off i dalsze zwyżki dolara, który jest beneficjentem globalnego zamieszania - taki jest bilans piątkowego ranka.
Mimo, że kwietniowa inflacja CPI w USA nie była wyższa od tej w marcu, to jednak nie obniżyła się na tyle, aby rynki uwierzyły, że jest to temat z którym FED sobie poradzi. Co ciekawe wątek podwyżki stóp o 75 p.b. w czerwcu nie jest na stole, prawdopodobieństwo tego ruchu nie przekracza 10 proc., a nawet "ultra-jastrzębi" członek FED, James Bullard, powtórzył wczoraj, że nie jest to jego scenariusz bazowy. Mimo tego rynki reagują dość nerwowo - być może ma to związek z krachem na rynku kryptowalut, które okazały się być klasycznymi ultra-ryzykownymi aktywami. Jeżeli tak, to potencjalne przesilenie może być blisko.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł5 zł/ miesiąc
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Cały artykuł mogą przeczytać tylko nasi subskrybenci.Tylko teraz dostęp w promocyjnej cenie.
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Od jakiegoś czasu nie masz pełnego dostępu do publikowanych treści na pb.pl. Nie może Cię ominąć żaden kolejny news.Wróć do świata biznesu i czytaj „PB” już dzisiaj.
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Kolejne uderzenie risk-off i dalsze zwyżki dolara, który jest beneficjentem globalnego zamieszania - taki jest bilans piątkowego ranka.
Mimo, że kwietniowa inflacja CPI w USA nie była wyższa od tej w marcu, to jednak nie obniżyła się na tyle, aby rynki uwierzyły, że jest to temat z którym FED sobie poradzi. Co ciekawe wątek podwyżki stóp o 75 p.b. w czerwcu nie jest na stole, prawdopodobieństwo tego ruchu nie przekracza 10 proc., a nawet "ultra-jastrzębi" członek FED, James Bullard, powtórzył wczoraj, że nie jest to jego scenariusz bazowy. Mimo tego rynki reagują dość nerwowo - być może ma to związek z krachem na rynku kryptowalut, które okazały się być klasycznymi ultra-ryzykownymi aktywami. Jeżeli tak, to potencjalne przesilenie może być blisko.
fot. Michael Nagle/Bloomberg
Od kilku dni spadają rentowności amerykańskich obligacji, co może pokazywać, że inwestorzy zaczynają przesiadać się w bezpieczny amerykański dług. To przekłada się na zachowanie USDJPY, który notuje dzisiaj spadek poniżej bariery 129,00. Zresztą jen jest dzisiaj outsiderem i jednocześnie najsilniejszą walutą pośród G-10. Co ciekawe Bank Japonii opublikował dzisiaj "podsumowanie" z kwietniowego posiedzenia, z którego wynika, że decydenci nie widzą problemu w deprecjacji własnej waluty.
Najsłabsze są dzisiaj te waluty, które wczoraj rano mocno odbijały, czyli korony skandynawskie i waluty Antypodów (klasycznie najbardziej wrażliwe na wahania ryzyka). Pod presją pozostaje funt, gdzie inwestorzy obawiają się skutków potencjalnych politycznych tarć pomiędzy Londynem, a Brukselą, jeżeli Brytyjczycy będą chcieli unieważnić zapisy z protokołu irlandzkiego, który był elementem uzgodnień dotyczących Brexitu. Nie pomogły też słabsze dane nt. PKB w I kwartale. Poniżej wsparcia przy 1,0470 zeszły notowania EURUSD, chociaż publikowane w ostatnich dniach komentarze członków EBC zdają się przybliżać potencjalny zwrot w polityce monetarnej na czerwcowym posiedzeniu Banku.
Dzisiaj w kalendarzu uwagę zwrócą dane z USA o inflacji PPI w marcu, oraz cotygodniowym bezrobociu.
EURUSD - na nowych tegorocznych minimach
EURUSD wybił kwietniowy dołek przy 1,0470., co teoretycznie może oznaczać zejście w okolice minimów z 2016 r. przy 1,0330-50. Karty rozdaje dolar, który pozostaje beneficjentem globalnego risk-off. Wprawdzie wczoraj mieliśmy wypowiedzi członków EBC przygotowujące rynki na przełom w polityce monetarnej, który może mieć miejsce już w te wakacje, ale to za mało, aby zmienić trend.