Przychody biotechnologicznej spółki w II kwartale wyniosły 15,3 mln zł, co było zgodne z oczekiwaniami analityków i przełożyło się na 33,8 mln zł przychodów w I półroczu. Było to możliwe dzięki osiągnięciu kamienia milowego w umowie z Exelixisem dotyczącej małocząsteczkowych agonistów Sting (co skutkowało wypłatą 1 mln USD), oraz ujęciu 7 mln zł z płatności od BioNtech, która jest rozpoznawana w księgach przez kolejne pięć lat od momentu wpłaty.
Choć analitycy oczekiwali straty EBITDA na poziomie 19,9 mln zł, to ta wyniosła 28,9 mln zł. Podobnie strata netto w II kwartale okazała się większa od oczekiwań – wyniosła 28,5 mln zł wobec konsensu na poziomie 22,4 mln zł. Dzięki wyższym przychodom strata w całym I półroczu była jednak niższa niż przed rokiem o 27 proc. Pomógł w tym zarówno niższy niepieniężny koszt programu motywacyjnego jak i wycena udziałów w NodThera. W przeciwnym kierunku działały wydatki operacyjne, które sięgnęły 83,6 mln zł w minionym półroczu, czyli o 4 mln zł więcej niż rok wcześniej.
Spółka ma wciąż spore środki na dalsze prowadzenie badań – 30 czerwca 2023 r. wyniosły one 287 mln zł, a na 7 września 2023 r. 281 mln zł.
Analitycy liczą na rozwój projektu RVU120, która ma mieć zastosowanie w leczeniu guzów litych, nowotworów hematologicznych czy zespołów melioplastycznych. Pod koniec roku powinny być wyniki pierwszej fazy badań klinicznych i powinna zacząć się druga. Ostatnie dane pokazywały korzyści u 24 z 27 pacjentów, którym podawano lek.
Kurs akcji Ryvu Therapeutics od dłuższego czasu waha się w okolicach 60 zł, choć tegoroczne rekomendacje sugerują cenę docelową na poziomie 80 zł i więcej, co daje potencjał wzrostu o 30-40 proc.