Rząd będzie walczył z korupcją
Nowo powstałe firmy wydają na łapówki 4 proc. dochodów, sprywatyzowane 2,5 proc., a państwowe prawie 2 proc. — wynika z przeprowadzonych przez Bank Światowy i EBOR badań 3,6 tys. firm w 22 krajach (w tym 250 w Polsce). Do korupcji najczęściej dochodzi przy staraniach o pozyskanie licencji, wygranie przetargów publicznych oraz łagodzenie procedur celnych.
Marek Biernacki, minister spraw wewnętrznych i administracji, zapowiada, że w ciągu kilku dni powołany zostanie specjalny zespół do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją w Polsce.
Jego zdaniem, działania antykorupcyjne pozwolą w 2001 r. zaoszczędzić budżetowi państwa co najmniej 500 mln zł. Uważa on, że najbardziej zagrożony korupcją jest system ubezpieczeń, sektor bankowy, służba zdrowia, administracja rządowa i samorządowa, organy sądowe i zamówienia publiczne. Dodaje, że konieczne są takie zmiany prawa, aby możliwe było w uzasadnionych przypadkach mniejszej wagi kontrolowanie korespondencji, przesyłek, przechwytywanie rozmów, także telefonicznych.
Z raportu Banku Światowego wynika, że 17 proc. firm przekupuje sędziów, 13 proc. — parlamentarzystów i członków rządu, a 10 proc. — pracowników administracji prezydenckiej. Badania wykazują, że korupcja w sektorze prywatnym powoduje straty 2-5 proc. obrotów firm i jest przyczyną około 30 proc. bankructw w Europie i USA.
— Ryzyko korupcji i nadużyć gospodarczych, obok niestabilnych rynków kapitałowych i sytuacji politycznej, jest główną barierą dla inwestycji w krajach Europy Środkowej i Wschodniej — uważa Chris Hall z Banku Światowego. JK