Rząd dalej chce pożyczać od Polaków na dłużej

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2024-06-21 15:52

Lipcowa oferta detalicznych obligacji skarbowych nadal nastawiona jest na długoterminowe rolowanie długu.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Resort finansów nie zmienił parametrów obligacji oszczędnościowych, które będą sprzedawane w lipcu. Oznacza to takie samo jak w czerwcu oprocentowanie, ale również zasady tzw. zamiany, czyli dalszego inwestowania w obligacje skarbowe po osiągnieciu terminu wykupu dotychczas posiadanych. Jeszcze do maja 2024 r. włącznie ktoś, kto decydował się na taki ruch, mógł kupić nową obligację o nominale 100 zł o 10 groszy taniej. W czerwcu ten bonus wzrósł do aż 40 groszy w przypadku papierów dziesięcioletnich, 30 groszy dla czteroletnich, 20 groszy dla trzyletnich i 15 groszy dla obligacji dwuletnich. Dokładnie tak samo będzie w seriach lipcowych, dostępnych w drodze zamiany już od wtorku 25 czerwca.

- W ramach budowy kultury oszczędzania chcemy zachęcać nie tylko do kontynuacji pomnażania środków za pomocą naszych obligacji, ale również lokowania oszczędności w dłuższym horyzoncie casu – twierdzi Jurand Drop, wiceminister finansów.

Zachęca też do automatyzacji procesu zamiany.

- Wystarczy we wskazanym terminie wybrać nowe obligacje, które otrzymamy za stare i nasza dyspozycja wykona się automatycznie. W dniu wykupu starych obligacji otrzymamy nowe – tłumaczy Jurand Drop.

W przypadku papierów trzymiesięcznych zamiana dokonywana jest po wartości nominalnej, a w przypadku rocznych tylko z dziesięciogroszowym upustem.