Rząd próbuje zatkać dziurę w baku

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2016-05-18 22:00

2,5-3,0 mld zł — o tyle rocznie mają spaść straty budżetu państwa po wprowadzeniu zmian podatkowych w obrocie paliwami.

5,8 mld zł — to wartość oszustw związanych z wyłudzaniem VAT od paliw, wykazanych przez kontrolerów fiskusa w 2015 r. Rządowi urzędnicy szacują, że przestępcy nie odprowadzają rocznie do kasy państwa co najmniej 2,5 mld zł. Zapowiadają więc zmianę przepisów, która już na starcie ograniczy wyłudzenia właśnie o tę kwotę, a wraz z prognozowanym wzrostem cen paliw zysk budżetu wzrośnie nawet do 3 mld zł rocznie. W projekcie zapisano zmiany dotyczące m.in. opodatkowania węwnątrzwspólnotowego nabycia towarów (WNT). Obecnie jest ono neutralne podatkowo, czyli na starcie objęte zerową stawką VAT. Nowe przepisy przewidują natomiast konieczność zapłaty daniny w momencie przewiezienia paliwa przez granicę.

RZĄD PRZEGRYWA Z SZARĄ STREFĄ:
RZĄD PRZEGRYWA Z SZARĄ STREFĄ:
POPiHN, której szefem jest Leszek Wieciech, uważa, że wdrażane w ostatnich latach rządowe pomysły na walkę z oszustami paliwowymi przyniosły mizerny efekt. Nowe mogą trochę pomóc.
Marek Wiśniewski

Nowy pośrednik

Istotną zmianą jest też wprowadzenie konieczności rejestracji w Polsce działalności przez firmę zagraniczną obracającąpaliwami oraz doprecyzowanie przepisów związanych z koncesjonowaniem obrotu paliwami z zagranicą. W 2014 r. rząd, chcąc walczyć z szarą strefą, wprowadził właśnie koncesje oraz kilkumilionowe kaucje. Oszuści szybko nauczyli się omijać te obostrzenia. Kontrahentami tzw. zarejestrowanych odbiorców, działających w składach podatkowych (akcyzowych), stały się firmy zagraniczne, niebędące podatnikami VAT i niemuszące składać zabezpieczeń, więc działające poza kontrolą polskich służb. Odsprzedają one towar tzw. znikającym podatnikom, którzy po przeprowadzeniu kilku czy kilkudziesięciu nielegalnych transakcji likwidują biznes.

Branżowy postulat

„W 2015 r. tylko na rzecz zagranicznych podmiotów sprowadzono ponad 1,3 mld litrów oleju napędowego, w styczniu i lutym 2016 r. ponad 340 mln litrów” — napisano w ocenie skutków regulacji. To dużo, bo Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) szacuje, że w ubiegłym roku całkowity import oleju napędowego sięgnął 2,26 mld m sześc. Organizacja już w ubiegłym roku zwracałauwagę na ten niekorzystny trend importowy. Dlatego Leszek Wieciech, prezes POPiHN, chwali pomysł rejestrowania zagranicznych podmiotów. Jego zdaniem, może to rzeczywiście ograniczyć skalę przestępstw podatkowych na rynku paliw. Branża chciałaby także przekonać rząd do rezygnacji z wprowadzonej w 2013 r. solidarnej odpowiedzialności nabywców, którzy muszą płacić daninę za nieuczciwych dostawców. Przepisy wprowadzono, by walczyć z szarą strefą. Przyniosły jednak mizerne efekty w walce z przestępcami, doskwierają natomiast legalnie działającym podmiotom. Podobny postulat zgłasza Halina Pupacz, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych.

27,6 mld zł Tyle, zdaniem resortu finansów, sięgną w najbliższej dekadzie wpływy z podatków od paliw. To prognozowany efekt ograniczenia szarej strefy.
20 proc. O tyle maksymalnie, według POPiHN, wzrośnie zapotrzebowanie na paliwa płynne w Polsce w ciągu 10 lat.