Zgodnie z porozumieniem, baseballiści w określonym wieku i spełniający kryteria sportowego doświadczenia mogliby zawierać kontrakty z klubami amerykańskiej Major League Baseball. Część pieniędzy z umów trafiałaby do kubańskiej federacji baseballu, podobnie jak dzieje się to już w przypadku zawodników z Azji.
Biały Dom ogłosił jednak, że nie godzi się na wspieranie w ten sposób rządu Kuby.
- USA nie wspierają działań mogących instytucjonalizować system przejmowania przez rząd Kuby pieniędzy ciężko pracujących sportowców, którzy po prostu chcą żyć i rywalizować w wolnym społeczeństwie – oświadczył Garrett Marquis, rzecznik Białego Domu.
Kubańska liga baseballu informowała niedawno, że 34 graczy mogło podpisać kontrakty z drużynami w USA. Oznaczałoby to przekazanie na Kubę ok. 2,5 mln USD.