Rząd znosi certyfikaty, rynek je wymusi

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2013-08-26 00:00

Firmę księgową będzie można założyć od ręki, bez certyfikatów i jakichkolwiek merytorycznych poświadczeń. Jednak za błąd trzeba będzie zapłacić

Biura rachunkowe będą prowadzone także przez osoby bez specjalistycznego wykształcenia. Taką możliwość przewiduje projekt drugiego etapu znoszenia ograniczeń w dostępie do zawodów, opracowanego w Ministerstwie Sprawiedliwości (MS). W najbliższą środę zajmie się nim sejmowa komisja nadzwyczajna do spraw związanych z ograniczeniem biurokracji.

Bez praktyki i świadectw

Kolejny rządowy projekt ustawy o ułatwieniu dostępu do wykonywania niektórych zawodów regulowanych, czyli druga transza tzw. deregulacji zawodów zapowiada też rezygnację z innych wymagań, stawianych osobom zajmującym się usługowym prowadzeniem ksiąg rachunkowych. Aby podjąć taką działalność, muszą one posiadać certyfikat księgowego wydawany przez ministra finansów (MF). Jest przyznawany pod warunkiem odbycia trzyletniej praktyki w księgowości i posiadania kierunkowegowykształcenia wyższego magisterskiego, albo wyższego magisterskiego i ukończenia studiów podyplomowych z rachunkowości.

O certyfikat mogą też ubiegać się osoby z wykształceniem co najmniej średnim, dwuletnią praktyką w księgowości i gdy zdadzą egzamin sprawdzający ich kwalifikacje w tej dziedzinie. To wszystko nie będzie już potrzebne do uruchomienia biura rachunkowego.

— Jedynymi warunkami uprawniającymi do prowadzenia ksiąg rachunkowych ma być posiadanie pełnej zdolności do czynności prawnych oraz niekaralność za określone przestępstwa, w tym przeciwko wiarygodności dokumentów, mieniu, obrotowi gospodarczemu, obrotowi pieniędzmi i papierami wartościowymi, czy za przestępstwa skarbowe. Ponadto przedsiębiorca będzie musiał ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z prowadzoną działalnością — wyjaśnia Ewa Marmurska-Karpińska z platformy szkoleniowej Eduself.pl.

Według resortu sprawiedliwości, te kryteria powinny zapewnić minimalizację ryzyka w obrocie gospodarczym, a jednocześnie nie będą stanowić bariery w dostępie do zawodu usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych.

W uzasadnieniu do projektu stwierdzono, że obecne regulacje chronią dobro ekonomiczne, które może być zabezpieczone przez prawo podatkowe, karne skarbowe, cywilne i ubezpieczeniowe — zatem dzisiejsze wymagania wydają się nadmierne. Kwalifikacje merytoryczne będą weryfikowane przez rynek — podkreśla autor projektu.

Przewiduje przy tym, że w przyszłości, na wzór niektórych innych krajów Unii Europejskiej (np. Wielkiej Brytanii), funkcję obecnego certyfikatu księgowego przejmą poświadczenia wydawane przez instytucje funkcjonujące na rynku. MS nie wyjaśnia szczegółów tej perspektywy, która zdaje się jednocześnie potwierdzać opinie towarzyszące konsultacjom nad projektowaną deregulacją — w lepszej pozycji znajdą się osoby, które już mają certyfikat MF, albo zdążą go wyrobić przed wejściem w życie zmian. Przewidywane vacatio legis to 60 dni od ogłoszenia ustawy. Rejestr MF nie zniknie, ale nowi przyszli księgowi będą szukać innych sposobów na udowodnienie swoich kompetencji.

Nic „na słowo”

— Na poziom usług wpływa przede wszystkim doświadczenie i znajomość najnowszych regulacji prawnych. Zniesienie obowiązku posiadania certyfikatu ministra finansów nie zwolni nikogo z konieczności pogłębiania wiedzy. Dodatkowe szkolenia będą niezbędne, a potwierdzenie ich ukończenia certyfikatem stanie się dodatkowym atutem — mówi Agata Łapińska, menadżer działu podatkowego w ASB Tax.

— Już dziś można dobrowolnie uzyskać certyfikaty ze szkoleń czy kursów dotyczących księgowości. Oferta rynkowa jest bardzo szeroka, począwszy od szkoleń tradycyjnych, kończąc na internetowych — podkreśla Ewa Marmurska- Karpińska.

W ocenie Agaty Łapińskiej, deregulacja zawodu księgowego będzie dla tej grupy zawodowej raczej niedźwiedzią przysługą, bo pracodawcy zapewne będą preferować tych ze „starym” certyfikatem MF, stanowiącym rodzaj rękojmi podstawowej wiedzy z rachunkowości i podatków. Projekt nakłada na osoby kierujące działami księgowości oraz właścicieli biur rachunkowych odpowiedzialność za wykonywanie obowiązków z zakresu rachunkowości, w tym z tytułu nadzoru nad nimi, gdy zostaną one powierzone innej osobie lub przedsiębiorcy.