Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała na listach wyborczych Ryszarda Czarneckiego pod jego angielskimi imionami. Niedawno europoseł twierdził, że obcobrzmiące nazwisko Róży Thun tylko jej zaszkodzi. Wykrakał sam sobie? – pyta Politbiuro.pl.
Chyba tak. Właśnie okazało się, że PKW zarejestrowała Richarda Henry’ego Czarneckiego, ponieważ pod takimi właśnie angielskimi imionami urodzony w Londynie Europoseł figuruje w bazie Pesel – podało za „Newsweekem” Politbiuro.
Przed kilkoma tygodniami Ryszard Czarnecki napisał w swoim blogu, że Róża
Thun pojawi się na krakowskiej liście jako Róża Maria Gräfin von Thun und
Hohenstein. I że w związku z tym trudno jest dziwić się Platformie, że chciała
Róży tylko jako Róża Thun.