"Forbes" zamieszcza również podobne rozmowy z innymi dziećmi najbogatszych Polaków, m.in. Piotrem Starakiem, Łukaszem Wejchertem czy Michałem Niemczyckim.

- Już kilka lat temu ojciec wybrał moment zmiany pokoleniowej w firmie i rzeczywiście, zgodnie z umową przekazał mi władzę" - mówi Sebastian Kulczyk odpowiadając na pytania o okoliczności przejęcia władzy w rodzinnej spółce. w rozmowie z "Forbesem".
Przyznaje również, że świadomość nieuchronności przejęcia biznesu ojca miał już jako 12-latek.
Padają pytania o znajdowanie pracy, edukację, sposób kierowania firmą oraz strategie dla poszczególnych spółek Kulczyk Investments. Także o biznes w Afryce. - Wszędzie, gdzie jeżdżę, zabieram ze sobą buty do biegania. I z przymrużeniem oka mogę powiedzieć, że jeśli rano mogę swobodnie pobiegać po ulicy, to znaczy, że kraj jest bezpieczny - mówi Sebastian Kulczyk odnosząc się do sprawy bezpieczeństwa w Nigerii, gdzie również działa spółka.