Sebastian Kulczyk szlifuje diamenty

Anna BełcikAnna Bełcik
opublikowano: 2018-10-25 22:00

Wokół laureatów ubiegłorocznego Incredibles pojawili się inwestorzy z otwartymi portfelami. Taką samą szansę otrzymała kolejna grupa

Przeczytaj i dowiedz się:

  • jak rozstrzygnęła się druga edycja konkursu organizowanego przez Sebastiana Kulczyka
  • jakie plany inwestycyjne ma miliarder 

 

 

Polak, Czech, dwa bratanki… tak podsumować można wyniki drugiej edycji Incredibles, akceleratora Sebastiana Kulczyka. Po oficjalnych prezentacjach, jakie odbyły się w Warszawie, wybrana została finałowa piątka. Przepustkę do dalszej części programu otrzymały Avocode i Neuron Soundware z Republiki Czeskiej i rodzime projekty: Nuadu i Infermedica. Dołączył do nich również wrocławski zespół Genomtec, który gratulacje przyjmuje już od kilku dni — wygrał także międzynarodowy konkurs organizowany w ramach HubWeek w Bostonie i otrzymał wyróżnienie w konkursie Architekci Innowacji „Pulsu Biznesu” za swoje miniaturowe urządzenie do diagnostyki medycznej.

NA CELOWNIKU:
NA CELOWNIKU:
Z moich rozmów z inwestorami, np. z Doliny Krzemowej, wynika, że aktywnie przyglądają się polskim start-upom. Rodzimy rynek nie jest jeszcze tak mocno wyeksploatowany jak amerykański, brytyjski, niemiecki czy francuski. Inwestorzy doceniają przede wszystkim drzemiący w naszym kraju potencjał intelektualny — mówi Sebastian Kulczyk, prezes Kulczyk Investments i inicjator programu akceleracyjnego Incredibles.
Fot. Marek Wiśniewski

Przed laureatami otworzyła się szansa na międzynarodową współpracę z zagranicznymi inwestorami i kontrahentami, podobna do tej, z jakiej skorzystali uczestnicy Incredibles 2017. Na razie jednak startupowców czeka jeszcze szereg warsztatów i spotkań z mentorami, m.in. w Londynie, które mają im pomóc w doszlifowaniu produktów i modeli biznesowych.Przydadzą się więc bezzwrotne granty w wysokości 50 tys. USD.

Okazja na niezły biznes

O udział w akceleratorze ubiegało się ponad 300 firm z 34 krajów, głównie Europy Środkowo-Wschodniej. Co było magnesem, który ich przyciągnął? — Chciałbym powiedzieć, że Polska staje się startupowym centrum regionu, ale myślę, że była to postać Sebastiana Kulczyka. W Europie Środkowo-Wschodniej jest niewiele osób dysponujących tak pokaźnym kapitałem, które inwestują w start-upy technologiczne — zaznacza Dariusz Żuk, jeden z jurorów obecnej edycji programu, szef sieci Business Link, związany również z funduszem bValue, który zainwestował w ubiegłorocznego laureata Incredibles i nie wyklucza powtórki z historii.

Zachęca go m.in. fakt, że firmy z akceleratora są już zakotwiczone na rynku i mają przychody, jak Avocode, którego biznes w modelu SaaS wspomaga współpracę projektantów i programistów, czy posiadają pierwsze umowy z globalnymi firmami, jak działająca w sektorze tech-med Infermedica, współpracą z którą interesują się m.in. ubezpieczyciele. Nuadu rozwija natomiast własną platformę wspierającą proces edukacji, posiada biura w Polsce i w Singapurze. Infermedica jest dostawcą bazującego na sztucznej inteligencji oprogramowania wspierającego diagnostykę medyczną, rośnie m.in. przy wsparciu funduszy Innovation Nest i RTA Ventures.

Między Polską a Londynem

Czy start-upy mogą liczyć również na inwestycję inicjatora Incredibles?

— Program powstał przede wszystkim jako inwestycja w polski ekosystem startupowy i wsparcie dla projektów w ich globalnym rozwoju. Szukanie start-upów, w które mógłbym zainwestować, nie jest i nie było głównym celem Incredibles, choć takiej ewentualności nie wykluczam. Obecnie prowadzę rozmowy z jednym z laureatów programu z poprzedniej edycji i rozważam partycypację w jego kolejnej rundzie inwestycyjnej — mówi Sebastian Kulczyk, prezes Kulczyk Investments i właściciel zlokalizowanego w Londynie funduszu Manta Ray Ventures.

Przedsiębiorca w ramach dotychczasowej aktywności funduszu zainwestował w 23 projekty, z czego siedem pochodzi z Polski.

— Manta Ray VC traktuję jako istotną część działalności grupy Kulczyk Investments. Zakładam, że większość przychodów ze sprzedaży udziałów w jego spółkach portfelowych będzie reinwestowana. Mam dużą swobodę i elastyczność działania, bo fundusz ten rządzi się nieco innymi prawami niż podobne podmioty na rynku — jest finansowany przez jedną osobę — zaznacza Sebastian Kulczyk.