Komisji śledczej, która zajmie się badaniem umów prywatyzacyjnych z lat 1990-2002, nie będzie, zdecydowali we wtorek posłowie sejmowych komisji Skarbu Państwa oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Powołania takiej komisji domagali się w złożonym projekcie uchwały posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Ich zdaniem, dostarczyłaby ona odpowiedzi m.in. na pytanie o działania rządu w sprawie odzyskania kontroli nad światłowodem położonym wzdłuż gazociągu jamalskiego oraz kwestią połączenia polskiej sieci gazowej z niemiecką, przez budowę gazociągu Bernau-Szczecin.
- Organy państwa wykazują jednak zdumiewającą bezczynność w kwestiach dostaw gazu do Polski i odzyskania kontroli nad światłowodem położonym wzdłuż gazociągu jamalskiego, jak również bezradność w podejmowaniu najważniejszych rozstrzygnięć prywatyzacyjnych w sprawie Rafinerii Gdańskiej i Orlenu SA – głosi projekt uchwały PiS.
Wiceminister gospodarki Marek Kossowski argumentował, że z powodu znacznej liczby umów możliwość ich zbadania przez komisję stanęłaby pod dużym znakiem zapytania.
- Należałoby zbadać ponad 2.100 umów prywatyzacyjnych, zawartych w ciągu tych 12 lat – powiedział Kossowski.
MD, PAP