W piątek w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, która przewiduje powstanie Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) w miejsce Komisji Nadzoru Bankowego (KNB), Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (KPWiG) oraz Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych (KNUiFE).
Zgodnie z projektem ustawy, nowy nadzór nad rynkiem finansowym ma obejmować nadzór bankowy, emerytalny, ubezpieczeniowy, nadzór nad rynkiem kapitałowym, nad instytucjami pieniądza elektronicznego oraz nadzór uzupełniający (obejmujący instytucje kredytowe, zakłady ubezpieczeń i firmy inwestycyjne wchodzące w skład konglomeratu finansowego).
„W ostatnich larach istnieje wyraźna tendencja przechodzenia od nadzoru zdecentralizowanego do nadzoru scentralizowanego. Należy zaznaczyć, że trend ten ma charakter ogólnoświatowy i nie dotyczy jedynie krajów europejskich” – czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy.
Ponadto w uzasadnieniu napisano, że proces budowy zintegrowanego nadzoru planowany jest dwuetapowo. W pierwszym etapie KNF przejmie kompetencje KNUiFE i KPWiG oraz kompetencje dotychczasowego Rzecznika Ubezpieczonych. W drugim etapie, od 1 stycznia 2007 KNF przejmie kompetencje KNB.
„Przy czym już w pierwszym etapie przewodniczący KNF […] przejmie przewodnictwo w Komisji Nadzoru Bankowego” – napisano w uzasadnieniu.
Nadzór nad KNF ma sprawować prezes Rady Ministrów.
Zdaniem autorów ustawy, wejście jej w życie nie pociągnie za sobą obciążenia budżetu państwa, jak również budżetów jednostek samorządu terytorialnego ze względu na sposób finansowania organu nadzoru z wpłat wnoszonych przez podmioty nadzorowane.
Ponadto w projekcie ustawy został wprowadzony dodatkowy przepis zobowiązujący banki do uiszczania wpłat z tytułu nadzoru bankowego, określający maksymalny poziom kosztów ponoszonych przez banki na finansowanie zintegrowanego nadzoru.
„W związku ze zmianą zasad finansowania nadzoru nad bankami, który dotychczas był finansowany przez Narodowy Bank Polski, można oczekiwać zwiększenia wpływów do budżetu państwa” – czytamy w uzasadnieniu.