- Nie obawiam się tego. Na świecie jest wielu nabywców długu USA – powiedział Mnuchin w CNBC.

Chiny są największym posiadaczem obligacji USA. W styczniu miały papiery dłużne tego kraju wartości prawie 1,2 bln USD.
Prezydent Donald Trump ogłosił niedawno możliwość objęcia cłem importu z Chin wartości 100 mld USD. Nastąpiło to po tym jak Chiny zapowiedziały możliwość obłożenia cłem importu z USA wartości 50 mld USD. Wcześniej Trump sygnalizował zamiar obłożenia cłem importu z Chin wartości 60 mld USD.
Kolejne „salwy” we wciąż informacyjnej wojnie handlowej wywołują zaniepokojenie inwestorów. W piątek na rynkach akcji w USA dominowały spadki, główne indeksy spadły o ponad 1 proc.
Mnuchin powiedział, że nie ma obaw w związku ze spadkami na rynkach akcji, bo uważa iż niższe kursy są uzasadnione.
- Rynki wciąż są bardzo wysoko w porównaniu z momentem wyborów [prezydenckich w USA – red. pb.pl]. Jeśli spojrzeć gdzie są, to widać, że ludzie mają wciąż bardzo duże zyski – powiedział sekretarz skarbu USA.
S&P500 jest 24 proc. powyżej poziomu z listopada 2016 roku, a Dow Jones i Nasdaq o ponad 30 proc.
- Ludzie, którzy inwestują na rynkach powinni skupiać się na tym gdzie one zawędrują w długim terminie. Perspektywy gospodarki USA są bardzo dobre – powiedział Mnuchin.