Chodzi przede wszystkim o przegłosowaną wczoraj poprawkę SLD o tym, by umorzone zostało 90, a nie 50 proc. różnicy pomiędzy wartością kredytu po przewalutowaniu a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby zadłużony, gdyby wziął kredyt w złotych, a nie we franku czy euro.

Ta poprawka - jak szacują analitycy - oznacza niemal dwukrotnie wyższe koszty dla banków, sięgające 19 mld zł w ciągu trzech lat.
Dziś spowodowało to gwałtowną wyprzedaż akcji banków na GPW, a przecena tych najbardziej dotkniętych zmianami, jak Getin Noble Bank i Millennium, sięgała nawet po 20 i więcej procent.
Po południu wyprzedaż jednak zelżała, a tracący najwięcej Getin taniał przed godz. 14 o 16 proc.
Kleina dodał, że Senat prawdopodobnie zajmie się ustawą 2 września.
- Decyzja Sejmu jest absolutnie nieodpowiedzialna – na pewno przywrócimy w Senacie rozwiązania stabilizujące sytuację banków. W trybie pilnym zbieramy informacje o skutkach decyzji Sejmu. Zwróciłem się do Komisji Nadzoru Finansowego, Narodowego Banku Polskiego, Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, Ministerstwa Finansów o przedstawienie opinii w tej sprawie. Zdecydowanie będziemy przywracać ustawę w wersji sprzed ostatnich poprawek. Na 27 sierpnia zwołuję posiedzenie senackiej komisji finansów publicznych. Chcemy, żeby projekt ustawy z poprawkami trafił do Senatu na posiedzenie 2 września - dodał Kazimierz Kleina, szef senackiej komisji finansów publicznych, w rozmowie z "Pulsem Biznesu".
Senator nie wykluczył, że Senat przyjrzy się także pierwotnej wersji ustawy.