Sesje w USA zapewne znów zaczną się od spadków

ENERGOAPARATURA SA
opublikowano: 2001-09-21 14:10

NOWY JORK (Reuters) - Piątkowe sesje na giełdach w Nowym Jorku mogą rozpocząć się od spadków. Inwestorzy znów będą opróżniać swoje portfele, ponieważ dzień wcześniej prezydent George W. Bush ostrzegł, że USA czeka długa wojna przeciwko terroryzmowi.

"Istnieje niebezpieczeństwo, że wojna rozpocznie się już w ten weekend. To będzie konflikt, w której trudno będzie określić wroga" - powiedział Larry Wachtel, analityk Prudential Securities.

Inwestorzy pogrzebali nadzieje na "patriotyczną hossę", którą miały rozpocząć poniedziałkowe notowania. Od czasu, gdy po raz pierwszy od ataków na World Trade Center i Pentagon wznowiono sesje w Nowym Jorku, główne indeksy straciły ponad 10 procent.

W czwartek wieczorem kontraty terminowe wzrosły na krótko, gdy w przemówienu na forum amerykańskiego Senatu prezydent Bush obiecał wojnę przeciwko terroryzmowi.

Jednak inwestorzy dokładnie przeanalizowali perspektywę rozwoju wypadków i zapewne ponownie zdecydują się na sprzedaż akcji.

"Z każdym dniem pojawiają się kolejne informacje o zwolnieniach. Gospodarka stanęła w miejscu, a prognozy wyników finansowych diametralnie się zmieniły. Odrodzenie gospodarcze opóźnia się, a jego miejsce wypełnia strach" - dodał Wachtel.

Podczas piątkowych notowań wygasają również kontrakty terminowe i opcje na indeksy oraz opcje na akcje, co może stać się dodatkowym czynnikiem destabilizującym.

Do godziny 14.05, czyli na około półtorej godziny przed rozpoczęciem handlu w Nowym Jorku, wrześniowe kontrakty terminowe na Nasdaq 100 spadły o 30 punktów do 1138 punktów, a na Standard & Poor's 500 stracił 23,8 punktu i wyniosły 960,5 punktu.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))