Wkład polskich inwestorów zaczyna przynosić zyski. Działająca od 2012 r. platforma Shoplo do budowy sklepów internetowych i zarządzania nimi najpierw została wsparta przez aniołów biznesu, w tym Mariusza Gralewskiego, współzałożyciela Goldenline. Potem zainwestowały w nią Protos VC i Xevin Investments, a w ostatniej rundzie pieniądze dorzucił fundusz bValue. Teraz wszyscy zbierają owoce — Shoplo zostało właśnie przejęte przez SumUp, stworzonego w Niemczech operatora płatności mobilnych, który ma obecnie siedzibę w Wielkiej Brytanii i status „jednorożca”, co oznacza, że jego wycena przekroczyła 1 mld USD. Wartości transakcji nie ujawniono.

„Dzięki przejęciu Shoplo zyskaliśmy wzorzec, technologię i ekspertyzę, pozwalającą nam rozszerzyć działalność na sektor e-commerce i oferować skalowalne rozwiązanie, pozwalające sprzedawcom łatwo tworzyć własne e-sklepy i sprzedawać na wielu platformach e-handlowych dzięki kilku kliknięciom" — głosi komunikat prasowy SumUpu.
Dynamiczny biznes
Twórcami i członkami zarządu Shoplo są Patryk Pawlikowski i Grzegorz Lech. „Od dziś Shoplo i SumUp służą przedsiębiorcom na całym świecie, by łączyć online z offline. To ponad 1300 osób z ponad 50 krajów, rozsianych po całym świecie, działających na ponad 30 rynkach” — napisał Patryk Pawlikowski.
W rozmowie z „Pulsem Biznesu” zaznaczył, że ekspansja zagraniczna zawsze była ambicją jego start-upu i jest to poniekąd forma jej realizacji. Wpięcie firmy w struktury SumUp będzie także szansą rozwoju dla pracowników Shoplo — polski zespół będzie kontynuował pracę, w przyszłości
Przegląd rynku
W segmencie platform do tworzenia e-sklepów i zarządzania nimi ostatnio sporo się dzieje. W Polsce pod koniec ubiegłego roku fundusz MCI zainwestował 140 mln zł w notowaną na NewConnect spółkę IAI, której klienci generują roczne obroty w e-handlu na poziomie 4,5 mld zł — i zamierza rozwijać jej biznes za granicą. Na świecie wyceny są jeszcze wyższe. W połowie ubiegłego roku Adobe za 1,68 mld USD kupiło Magento, jednego z liderów globalnej branży. Tymczasem Shopify, który obsługuje ponad 600 tys. e-sklepów, od debiutu na nowojorskim rynku NASDAQ w kwietniu 2015 r. zwiększyło kapitalizację dziesięciokrotnie i jest teraz wyceniane na ponad 19 mld USD. zostanie natomiast powiększony i zinternacjonalizowany.
— Start-up, który tworzony jest na mocnym, technologicznym fundamencie, zawsze obroni się na rynku — komentuje Marcin Kurek, jeden z zarządzających Protos VC.
Zadowoleni inwestorzy
Przedstawiciel Protosa ujawnia, że sprzedaż udziałów w Shoplo przyniosła funduszowi prawie dziesięciokrotny zwrot z inwestycji. Jest to już w sumie piąty start-up sprzedany przez podmiot, którego kapitalizacja wynosiła ok. 20 mln zł. Dla bValue, który w styczniu 2017 r. zainwestował w Shoplo 2,5 mln zł, jest to pierwsze całkowite wyjście z inwestycji.
— Cieszy nas, że w Shoplo i twórców platformy uwierzył bardzo dynamicznie rozwijający się SumUp — to dla branży w Polsce szansa na transfer know-how. Nie mogę mówić o stopach zwrotu, ale są one zadowalające. Była to dla nas nietypowa inwestycja, ponieważ nie byliśmy w tej spółce pierwszym inwestorem finansowym. Pieniądze, które od nas pozyskała, przeznaczono na rozwój platformy i pozyskanie klientów. Stworzono też nową nogę biznesową — system, pozwalający klientom, którzy korzystają z różnych platform sprzedażowych [np. jednocześnie z Etsy i Ebaya — przyp. red.], na zarządzanie zapasami. Rozwiązanie to jest obecnie skalowane — dodaje Maciej Balsewicz, partner w bValue. © Ⓟ