Bardzo słabe dane o chińskim handlu zagranicznym są kolejnym dowodem na pogarszanie się kondycji tamtejszej gospodarki wzmacniając obawy o nadmierne schłodzenie globalnego popytu, informuje Reuters.

W listopadzie 2022 r. odnotowano zarówno spadek eksportu, jak i importu Chin. W obu przypadkach spadki nabrały tempa w porównaniu z poprzednim miesiącem, a odczyty były dużo słabsze niż oczekiwali ekonomiści.
Sprzedaż zagraniczna Chin skurczyła się w listopadzie o 8,7 proc. w ujęciu rocznym, przyspieszając spadek po zniżce o 0,3 proc. w październiku. Tymczasem ekonomiści spodziewali się spadku jedynie o 3,5 proc. Spadek był największy od lutego 2020 r.
Z kolei import zapikował aż o 10,6 proc. r/r. W tym przypadku spodziewano się około 5 proc. spadku wobec zniżki o zaledwie 0,7 proc. w październiku. Listopadowy import był najmniejszy od maja 2020 r.
W rezultacie nadwyżka handlowa za listopad zmniejszyła się do 69,84 mld USD z 85,15 mld miesiąc wcześniej i była najniższa od kwietnia, kiedy Szanghaj był zablokowany restrykcjami covidowymi. Konsensus rynkowy zakładał natomiast spadek do 79 mld USD.
Gospodarka Chin wzrosła zaledwie o 3 proc. w pierwszych trzech kwartałach tego roku, znacznie poniżej rocznego celu wynoszącego około 5,5 proc. Ekonomiści spodziewają się, że całoroczny wzrost wyniesie nieco ponad 3 proc.
Eksperci podkreślają, że rosnąca inflacja, gwałtowne podwyżki stóp procentowych w wielu krajach oraz kryzys na Ukrainie popchnęły światową gospodarkę na skraj recesji. Ich prognozy zakładają, że chiński eksport prawdopodobnie jeszcze bardziej spadnie w nadchodzących kwartałach.