Jeszcze dziesięć lat temu zajmował 18. pozycję w zestawieniu. Singapur, państwo-miasto, zdetronizował stolicę Japonii, która spadła na szóstą pozycję. W przypadku Tokio stało się to na skutek spadku notowań jena. Kolejne trzy lokaty po Singapurze przypadły Europejczykom. Pozycję wicelidera zdobył Paryż, a ostatnie miejsce na pudle stało się udziałem Oslo. Tuż za nim znalazł się Zurych, który wyprzedził Sydney, największą aglomerację Australii. Ranking „Worldwide Cost of Living Survey”, publikowany jest co pół roku, oparty jest na porównaniu cen produktów i usług, takich jak żywność, odzież, transport, szkoły prywatne czy pomoc domowa, i obejmuje obecnie 131 miast. Punktem odniesienia jest w tym zestawieniu Nowy Jork, który uplasował się na 26. miejscu. Pozycja Singapuru wynika m.in. z rekordowego wzrostu cen nieruchomości w ostatnich latach, co jest następstwem rosnącego bogactwa społeczeństwa oraz napływu majętnych cudzoziemców. Koszty transportu w Singapurze są trzykrotnie wyższe niż w Nowym Jorku. Za posiadanie samochodu mieszkańcy muszą zapłacić w ramach akcyzy i obowiązkowej rejestracji kwoty wyższe, niż wynosi wartość rynkowa pojazdu. Ograniczeniom, z uwagi na walkę z zanieczyszczeniem powietrza, podlegają przy tym zezwolenia na zakup aut wydawane przez władze. Singapur jest także najdroższym miejscem zakupu markowej odzieży importowanej z Europy.
Singapur najdroższym miastem na świecie
Umocnienie lokalnej waluty i wzrost cen sprawiły, że Singapur podskoczył o pięć oczek w najnowszym rankingu Economist Intelligence Unit, zdobywając tytuł „Najdroższego do życia miasta na świecie”.