Skarbówka agresywnie trzepie firmy

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2025-06-10 20:00

Organy skarbowe gwałtownie wchodzą do firm, nie respektując chroniących je przepisów i nawet latami kontrolują przedsiębiorców – alarmują eksperci.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Urzędnicy skarbowi skutecznie sabotują wdrażane w ostatnich latach regulacje mające ucywilizować i złagodzić kontrole przedsiębiorców. Taki wniosek płynie z raportu „Przedsiębiorcy pod lupą fiskusa 2025” opracowanego przez Konfederację Lewiatan i firmę doradztwa podatkowego MDDP.

Dopaść przedsiębiorcę

Autorzy badania przeanalizowali okres 2019-24 pod kątem intensywności i skuteczności kontroli celno-skarbowych, podatkowych i czynności sprawdzających. Wszystkie te działania służą sprawdzeniu, czy firma należycie wywiązuje się ze swoich zobowiązań wobec fiskusa, przy czym kontrole celno-skarbowe z reguły są wszczynane przy podejrzeniu większych nieprawidłowości. To skarbówka decyduje, który tryb zastosuje.

Z raportu wynika, że wzrasta odsetek kontroli celno-skarbowych: w 2019 r. stanowiły 12 proc. wszystkich przeprowadzonych, a w ubiegłym roku już ponad 38 proc. Łącznie w ostatnich pięciu latach wszczęto 117,5 tys. kontroli, czyli średnio 77 dziennie.

- Kontrole celno-skarbowe wypierają tradycyjne kontrole podatkowe. Jednak najbardziej popularne są czynności sprawdzające, które z jednej strony pozwalają na szybsze sprawdzenie rozliczeń podatników, ale z drugiej mogą zapewniać podatnikom mniejszą ochronę – mówił Jakub Warnieło, doradca podatkowy w MDDP.

Fiskus wykazuje się wielką skutecznością w wykrywaniu nieprawidłowości. W 2024 r. wyniosła ona aż 98 proc. w przypadku kontroli podatkowych i 94 proc. w kontrolach celno-skarbowych. Ale autorzy raportu mają wątpliwości, czy fiskus rzeczywiście jest coraz skuteczniejszy w wykrywaniu prawdziwych uszczupleń podatkowych czy stosuje zasadę „że zawsze coś musi na firmę znaleźć”.

- Gdy dochodzi już do wszczęcia kontroli, to organy podatkowe nie chcą odchodzić z pustymi rękami i prawie zawsze znajdują nieprawidłowości w rozliczeniach. Jednak często te ustalenia mogą nie mieć uzasadnionych podstaw. Wielu przedsiębiorców odwołuje się do sądów i wygrywają – stwierdza Jakub Warnieło.

Podkreśla, że poważne obawy przedsiębiorców budzi sposób wszczynania kontroli. Przepisy stanowią, że podatnik powinien być wcześniej powiadomiony o planowanej kontroli i móc dobrowolnie poprawić swoje rozliczenia.

- Tylko w jednym na 10 przypadków podatnik dostaje takie zawiadomienie! To pokazuje, że gwarancje dla podatników pozostają na papierze. Przedsiębiorcy są zaskakiwani kontrolami i nie mogą wcześniej skorygować błędów. Rośnie ryzyko wyższych odsetek i nawet odpowiedzialności karnej skarbowej. Ponadto kontrole potrafią czasem trwać latami. Powoduje to ogromne utrudnienia w prowadzeniu działalności gospodarczej oraz narastanie odsetek od zaległości podatkowych – zaznacza Jakub Warnieło.

W 2024 r. średni czas trwania kontroli celno-skarbowej wyniósł 332 dni, a kontroli podatkowej 113 dni. Kontrole podatku CIT trwały średnio ponad pięć miesięcy , podatku VAT prawie pięć miesięcy, podatku PIT niemal cztery miesiące, akcyzy ponad dwa miesiące. Przepisy mówią, że czas kontroli małych firm nie może przekraczać kilkunastu dni, średnich firm 24 dni, a dużych 48 dni. Są pewne wyjątki od tych limitów, lecz i tak przepisy często są obchodzone.

„Kontrola celno-skarbowa powinna zakończyć się w ciągu trzech miesięcy. Tymczasem potrafi trwać kilka lat!” - czytamy w raporcie.

- Trudno oprzeć się wrażeniu, że nie troska o poprawność rozliczeń jest głównym motywem działania fiskusa. Nie jest to środowisko przyjazne przedsiębiorcom i zagranicznym inwestorom – alarmuje Monika Dziedzic, doradca podatkowy w MDDP.

Z raportu wynika, że co druga decyzja podatkowa jest utrzymywana w mocy przez organ odwoławczy. Połowa z nich jest zaskarżana do sądów.

Chory system

Przedsiębiorcy bardzo źle oceniają system podatkowy i metody jego „naprawiania”. 75 proc. pytanych przez Konfederację Lewiatan przedsiębiorców ocenia źle lub bardzo źle zrozumiałość i stabilność przepisów podatkowych. Regulacje podatkowe powstają w pośpiechu, bez odpowiednich konsultacji z przedstawicielami pracodawców.

- Rządzącym łatwiej jest doraźnymi zmianami łatać przepisy podatkowe albo wprowadzać nowe obciążenia pod hasłem uszczelnienia systemu, niż przeprowadzić gruntowne analizy, prace analityczne, konsultacje z biznesem. Ponadto dużym problemem jest brak spójności i jednolitości interpretacji podatkowych, na co wskazuje prawie 57 proc. naszych respondentów. To nie dziwi, biorąc pod uwagę liczbę sporów, jakie podatnicy prowadzą z organami podatkowymi o właściwą interpretację przepisów – wskazuje Przemysław Pruszyński, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan.

27,5 mld zł

tyle wynoszą uszczuplenia podatkowe wykryte w ramach kontroli celno-skarbowych w latach 2019-24

18 mld zł

...a tyle uszczuplenia wykryte w trakcie kontroli podatkowych w latach 2019-24