Skomplikowane negocjacje w sprawie wyprowadzenia zboża z Ukrainy

Oskar Nawalany
opublikowano: 2022-07-21 09:48

Trwają rozmowy na temat otwarcia korytarzy morskich, aby 20 mln ton zboża wciąż zablokowanego na terenie Ukrainy oraz nadchodzące zbiory w tym kraju mogły zostać wysłane na cały świat. Jednak, nawet jeśli dojdzie do porozumienia, nie przyniesie to natychmiastowej ulgi krajom importującym – donosi France24.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Bogdan Cristel / Reuters / Forum

Negocjacje nasiliły się na początku czerwca, a Turcja pełni rolę mediatora między Rosją a Ukrainą, które łącznie odpowiadają za około 30 procent światowego handlu zbożami.

Rozmowy są o tyle istotne, że nie zgłosił się do tej pory żaden inny kraj, który jest w stanie uzupełnić niedobór na rynku początkowo 25 mln ton ukraińskiego zboża. Ceny surowców rolnych były wysokie już przed inwazją Rosji na Ukrainę 24 lutego, w szczególności w wyniku ożywienia gospodarczego po koronawirusie.

Wojna wywołała wzrost cen zbóż, takich jak pszenica i kukurydza, do poziomów niemożliwych do utrzymania dla krajów zależnych od ich importu, takich jak Egipt, Liban i Tunezja.

W ostatnich tygodniach ceny ponownie stopniowo spadały w związku z perspektywą nadchodzących zbiorów, obawami przed recesją i postępami w negocjacjach dotyczących korytarzy morskich.