Słabe rezultaty biją w kurs akcji Amiki

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2003-02-25 00:00

Od blisko dwóch tygodni trwa ostra przecena akcji Amiki Wronki. W tym czasie walory wielkopolskiego producenta sprzętu AGD straciły na wartości ponad 35 proc. To efekt prezentacji zaskakująco słabych wyników finansowych za 2002 r.

Akcje Amiki wpadły w trend spadkowy pod koniec grudnia 2002 roku. Początkowo jednak przecena miała dosyć spokojny charakter. Przełomowym momentem okazała się publikacja raportu finansowego za IV kwartał 2002 r., który rozczarował nie tylko analityków, ale przede wszystkim inwestorów. W efekcie korekty, cena akcji od końca 2002 r. spadła już niemal o 50 proc. Na dodatek w ostatnim czasie akcje spółki wypadły ze składu indeksu WIG20.

Jeszcze dwa miesiące temu nic nie wskazywało, że pod koniec lutego akcje największego w kraju producenta kuchni nie będą warte nawet 18 zł. W trakcie wczorajszej sesji straciły kolejne 5,4 proc., spadając do poziomu 17,5 zł. Warto zaznaczyć, że w grudniu, kiedy kurs spółki wahał się na poziomie 34-36 zł, pojawiły się wyceny biur maklerskich dochodzące nawet do 43 zł. Równocześnie analitycy zaczęli sugerować, że spółka będzie miała problemy z realizacją prognoz. Reakcja rynku jest jednak zaskakująca. Tak głębokiej przeceny nikt się nie spodziewał.

Największy w kraju producent sprzętu AGD w 2002 roku zamiast planowanych 14,8 mln zł zysku netto zarobił ledwie 5,1 mln zł. To wynik o 66 proc. gorszy niż prognozowano i o ponad 30 proc. słabszy od rezultatu z 2001 r. W ocenie zarządu, winne temu było wprowadzenie ceł na wyroby stalowe na poziomie 18-23 proc. Z kolei analitycy przyczyn słabych rezultatów upatrują w wysokich kosztach obsługi kredytów zaciągniętych na budowę nowej fabryki pralek.

Dużo lepiej Amica zaprezentowała się na poziomie operacyjnym. W tym przypadku zarobiła prawie 41,7 mln zł, co było wynikiem lepszym o prawie 2 mln zł w porównaniu z 2001 r. Zupełnie przyzwoity wzrost odnotowano także w przypadku przychodów. W 2002 roku spółce udało się zwiększyć sprzedaż w ujęciu wartościowym o 8 proc., a ilościowym o 18 proc.

W tym roku spółka postawiła sobie do realizacji dwa podstawowe cele. Przedsiębiorstwo walczyć będzie o utrzymanie około 22-proc. udziału w krajowym rynku AGD oraz zamierza zwiększyć eksport do poziomu 40-43 proc. Od dwóch lat sprzedaż zagraniczna kształtuje się na poziomie 35 proc. Duże nadzieje firma wiąże ze sprzedażą swoich produktów na rynki wschodnie. W deklaracjach zarządu na 2003 r. znalazły się także zapowiedzi spłacenia 50 mln zł kredytów. Obecne zadłużenie Amiki wynosi 450 mln zł, z czego 230 mln zł stanowią kredyty bankowe.

Dla dalszego kształtowania się notowań spółki decydujące mogą okazać się wyniki za I kwartał . Jeśli firmie uda się poprawić kondycję w stosunku do IV kwartału 2002 r., w którym zanotowno stratę netto na poziomie 1,6 mln zł, to inwestorzy być może na dłużej odzyskają zaufanie do walorów Amiki.