Według danych Statistics Korea, w grudniu 2024 r. inflacja cen towarów i usług konsumenckich (CPI) w Korei Południowej przyspieszyła do pułapu 1,9 proc. w ujęciu rocznym z poziomu 1,5 proc. w listopadzie. To najwyższa wartość wskaźnika od czterech miesięcy. Odczyt przebił oczekiwania ekonomistów. Mediana ich prognoz wskazywała na wartość rzędu 1,7 proc. Choć inflacja znalazła się na podwyższonym poziomie pozostała jednak poniżej celu banku centralnego, ustalonego na 2 proc.
W ujęciu miesięcznym ceny konsumpcyjne zwiększyły się w grudniu o 0,4 proc. odrabiając straty po spadku o 0,3 proc. w listopadzie. Jest to wzrost wyższy od prognoz zakładających dynamikę rzędu 0,2 proc. i najwyższy od czterech miesięcy.
Won pod kreską
Wyraźna zwyżka stała się udziałem cen żywności, która podrożała najmocniej od pięciu miesięcy (+2,5 proc.). Czynnikiem inflacjogennym było też odnotowane odbicie cen transportu. Jednak, jak podkreślają eksperci, największe przełożenie nie ponowne umocnienie inflacji miała słabość wona. Południowokoreańska waluta spadła w relacji do dolara w grudniu aż o 5,2 proc. zdecydowanie podrażając import. Było to najmocniejsze osłabienie wona od 22 miesięcy. Dodatkowym czynnikiem wspierającym wzrost cen jest też niepewność polityczna w kraju.
W całym 2024 r. wskaźnik CPI wzrósł o 2,3 proc. po wzroście o 3,6 proc. w 2023 r., co oznacza najwolniejszy roczny wzrost od czterech lat.
Wsparcie banku centralnego
W listopadzie Bank Korei niespodziewanie obniżył swoją referencyjną stopę procentową o 25 punktów bazowych do 3 proc.. Była to pierwsza redukcja stawki od 2009 r. Bank centralny zrewidował swoje prognozy inflacji na lata 2024 i 2025, obniżając je do 2,3 i 1,9 proc. z poprzednich prognoz na poziomie 2,5 i 2,1 proc. W zeszłym tygodniu BOK poinformował, że obniży dalsze stopy procentowe w przyszłym roku, aby złagodzić presję spadkową na wzrost gospodarczy.