W porannym poniedziałkowym handlu cena złota spot waha się w wąskim zakresie oscylując przy pułapie 2511 USD za uncję. Z kolei kontrakty terminowe na kruszec wyceniane się w okolicach 2546,4 USD/u. Podczas piątkowej sesji złoto zdrożało o ponad 1 proc.
Wsparciem dla notowań szlachetnego metalu były ostatnie bardzo gołębie wypowiedzi Jerome Powella, szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed). Popiera ona szybką, pierwszą w obecnym cyklu obniżkę stawek. Rynki powszechnie oczekują, że powinno do nie dojść już podczas wrześniowego posiedzenia FOMC. Taka redukcja stóp – jak wynika z narzędzia FedWatch - jest w pełni uwzględniana przez inwestorów, przy czym prawdopodobieństwo złagodzenia polityki pieniężnej o 25 punktów bazowych wynosi 64 proc., zaś szanse głębszej redukcji stawek, o 50 pb szacowane są na 36 proc.
Według ekspertów, złoto znalazło się obecnie w konsolidacji i dopóki dolar będzie pozostawał „słaby” w związku z perspektywami obniżek stóp, złoto będzie atrakcyjnym aktywem dla inwestorów.
Uważają, że jeśli rentowność obligacji amerykańskich pozostanie „w ryzach”, złoto może mieć okazję do wzrostu do 2550 USD w tym tygodniu, jeśli uda się pokonać opór przy poziomie 2530 USD.