LJUBLJANA (Reuters) - Prezydent Słowenii Milan Kucan powiedział w piątek, że jego kraj jest skłonny zaakceptować siedmioletni okres przejściowy w dostępie do unijnego rynku pracy, po to by nie opóźniać procesu rozszerzenia Unii Europejskiej (UE).
"Lepiej zaakceptować okres przejściowy niż opóźniać proces rozszerzenia" - powiedział Kucan na konferencji prasowej, dając tym samym pierwszy sygnał, że Słowenia jest skłonna zaakceptować plan UE.
Komisja Europejska chce wprowadzić siedmioletni okres przejściowy, w którym obywatele nowych państw nie mieliby swobodnego dostępu do pracy, bo dotychczasowi członkowie UE, głównie Austria i Niemcy obawiają się napływu taniej siły roboczej.
Tylko dwóch kandydatów - Cypr i Malta nie będzie objętych tym moratorium, bo Komisja uznała, że warunki panujące na tych środziemnomorskich wyspach są zupełnie różne niż w państwach postkomunistycznych.
Rząd słoweński również chciał uzyskać pełny dostęp do pracy dla swoich obywateli argumentując to tym, że nie będą oni szukać pracy na Zachodzie, ponieważ sytuacja gospodarcza Słowenii jest wystarczająco dobra.
PKB Słowenii na głowę mieszkańca mierzone według siły nabywczej wyniosło w 1999 roku 15.000 euro, czyli 71 procent średniej unijnej. Spośród krajów kandydackich większe PKB miał tylko Cypr.
W ubiegłym tygodniu siedmioletni okres przejściowy jako pierwsze spośród kandydatów zaakceptowały Węgry.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))