Handlowcy w całej Słowenii byli w środę bardzo zajęci przeliczając ceny na euro, gdyż kraj ten przygotowuje się do pożegnania z tolarem, walutą obowiązującą od odzyskania niepodległości w 1991 roku.
Rząd wprowadził od 1 marca obowiązkowe wystawianie podwójnych cen - w tolarach i euro, chcąc uniknąć podwyżek cen, gdy euro od 1 stycznia przyszłego roku stanie się jedyną walutą obowiązującą w Słowenii. Jednak do końca roku pensje będą wypłacane w tolarach.
Słowenia, małe alpejskie 2-milionowe państwo będzie pierwszym lub jednym z pierwszych z 10 nowych krajów, które wstąpiły do UE w maju 2004 roku, gdzie obowiązywać będzie euro.
Pomimo obaw co do wzrostu cen po wprowadzeniu euro, 58 procent Słoweńców jest za przejściem kraju na europejską walutę.