Śmieciowa rewolucja podniesie ceny usług komunalnych

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2024-03-18 20:00

Jednostkowe koszty gminnej gospodarki odpadami wzrosną o 20 proc. Samorządom grozi utrata wielomilionowych zysków ze sprzedaży PET. Ratunkiem mają być przepisy o rozszerzonej odpowiedzialności producenta.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • na ile można oszacować straty samorządów po wprowadzeniu systemu kaucyjnego
  • jakie zalety ma wprowadzenie ROP i opłaty opakowaniowej
  • czemu nie udało się ich wdrożyć poprzedniemu rządowi
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Gminy i niektóre firmy z branży gospodarki odpadami obawiają się wyłączenia ze zbiórki komunalnej odpadów z opakowań po napojach, zwłaszcza butelek PET i puszek, które od stycznia 2025 r. konsumenci będą mogli oddawać do sklepów w ramach systemu kaucyjnego. Olga Goitowska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej w Urzędzie Miejskim w Gdańsku, reprezentująca także Unię Metropolii Polskich, podkreśla że samorządy nie przekazują ich na składowiska. Są to cenne surowce, trafiające do sortowni i recyklingu (te, których nie uda się zebrać selektywnie, są zwykle przetwarzane na energię w spalarniach i cementowniach).

Samorządy stracą zyski

Przeniesienie ich zbiórki z gmin do sklepów znacznie uszczupli finanse samorządów. Z analizy Krzysztofa Gruszczyńskiego, prezesa firmy Alba, reprezentującego także Polską Izbę Gospodarki Odpadami, wynika, że do systemu kaucyjnego będzie trafiać 157 tys. Mg (tona metryczna) PET rocznie, a samorządy utracą ponad 300 mln zł zysków ze sprzedaży tego surowca.

- Cena PET jest zależna od koloru butelki, najdroższe są bezbarwne, a tańsze - niebieskie i zielone. Średnią cenę z ostatnich dwóch lat szacuję na 1,86 tys. zł/Mg, a do wyliczeń przyjąłem zaokrągloną wartość na poziomie 2 tys. zł/Mg – informuje Krzysztof Gruszczyński.

Ponadto, według jego obliczeń, samorządy utracą ok. 157 mln zł zysków z tzw. DPR (dokumenty potwierdzające recykling), a z powodu ubytku PET i puszek w masie odpadów jednostkowe koszty selektywnej zbiórki wzrosną nawet o 20 proc. Gminy stracą więc motywację do inwestowania w centra segregacji.

ROP zmotywuje do recyklingu

Problemy związane z przesunięciem cennych odpadów do systemu kaucyjnego ma złagodzić wprowadzenie przepisów dotyczących rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). Samorządy apelują, by z wprowadzeniem kaucji poczekać na ich uchwalenie.

- ROP pozwoli wdrożyć rozwiązania motywujące producentów do rezygnacji z opakowań do różnego rodzaju towarów, które można sprzedawać luzem, by nie produkować nadmiaru odpadów. Może również zachęcać firmy do projektowania takich opakowań, które w pełni nadają się do recyklingu – mówi Olga Goitowska.

Zaznacza, że samorządom zależy także na wprowadzeniu w ustawie np. opłaty opakowaniowej. Mogłyby uiszczać ją firmy wprowadzające na rynek różnego rodzaju produkty w opakowaniach - tym niższą, im lepiej opakowanie nadaje się do przetworzenia. Wpływy można by zainwestować np. w punkty segregacji i recyklingu, co pozwoliłoby ograniczyć wzrost kosztów zagospodarowania ponoszonych przez samorządy.

Olga Goitowska zwraca też uwagę, że już w przyszłym roku samorządy muszą wykazać się 55-procentowym poziomem recyklingu, a w 2035 r. 65-procentowym. Obecnie osiągają 40 proc. Zdaniem przedstawicielki Unii Metropolii Polskich przekierowanie znacznego strumienia opakowań po napojach do systemu kaucyjnego znacznie utrudni osiągnięcie tych wskaźników, więc samorządy będą płacić kary.

- Kar za nieosiągnięcie wymaganych wskaźników nie można doliczać mieszkańcom do rachunków za śmieci. Samorządy będą musiały je pokryć z własnych funduszy, co może skutkować ograniczeniem finansowania innych działań, np. inwestycji w infrastrukturę, szkolnictwo, transport itp. – twierdzi Olga Goitowska, szacując, że tylko w przypadku Gdańska w grę wchodzi kilkanaście milionów złotych w skali roku.

Krzysztof Gruszczyński nie jest aż takim pesymistą. Jego zdaniem łączne kary, jakie spadłyby na wszystkie samorządy, to ok. 50 mln zł.