SNB oczekuje niewielkiego wzrostu inflacji w Szwajcarii

Tadeusz Stasiuk, Reuters
opublikowano: 2024-01-30 08:12

Szef Narodowego Banku Szwajcarii uważa, że inflacja może ponownie przyspieszyć, choć nie powinna przekroczyć celu banku centralnego. Prawdopodobnie nie będzie wymagać dodatkowych działań ze strony władz monetarnych, co może cieszyć posiadaczy kredytów frankowych.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Thomas Jordan kierujący pracami NBS przyznał, że decydenci spodziewają się drugiej fali inflacji, ale w mocno ograniczonej skali. Ceny wzrosną, jednak inflacja powinna pozostać poniżej górnego progu przyjętego przez ban centralny przedziału 0-2 proc.

Rośnie podatek VAT, znów w górę idą czynsze, a także ceny energii elektrycznej – wszystko to sugeruje, że inflacja ponownie wzrośnie, ale nie powinna przekroczyć 2 proc. – stwierdził Jordan.

Nawiązał swoją wypowiedzią do danych za grudzień, kiedy to inflacja CPI wyniosła 1,7 proc. pozostając siódmy miesiąc z rzędu w przyjętym jako docelowy korytarzu przez SNB.

Jordan powiedział też, że na razie jest za wcześnie by móc jednoznacznie stwierdzić, że walka z inflacją została wygrana, mimo to sytuacja wydaje się być pod kontrolą banku centralnego. Władze monetarne zakładają, że w 2024 r. inflacja ukształtuje się na poziomie nieco poniżej 2 proc.

Rynki oczekują, że podczas zaplanowanego na 31 marca posiedzenia SNB obniży referencyjną stopę procentową o 25 punktów bazowych do poziomu 1,50 proc. Prawdopodobnie również w czerwcu SNB zredukuje stawkę w podobnej skali.