‘Solidarność’ apeluje do OPZZ o odstąpienie od porozumienia z pracodawcami

opublikowano: 2004-01-07 12:54

‘Solidarność’ zaapelowała do OPZZ o przynajmniej częściowe odstąpienie od porozumienia zawartego przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych z pracodawcami 23 grudnia 2003 r. - poinformował w środę w Warszawie przewodniczący "S" Janusz Śniadek.

Jak wyjaśnił, za najgorsze rozwiązania w tym porozumieniu "Solidarność" uważa te, które dotyczą układów zbiorowych, bowiem umożliwiają one pracodawcom jednostronne narzucanie obniżki płac. Ze względu na to i inne złe zapisy "S" nie podpisze dokumentu w takim kształcie - podkreślił Śniadek.

"Porozumienie wprowadza zasadę, że jeśli w ciągu 20 dni przed terminem rozwiązania układu zbiorowego nie uda się wynegocjować ze związkami regulaminu wynagradzania, to pracodawca ma prawo wprowadzić ten regulamin samodzielnie. A więc znika możliwość ochrony przed wypowiedzeniami, wynikająca z braku regulaminu wynagradzania. Naszym zdaniem jest to niesłychanie niedobre rozwiązanie" - oświadczył Śniadek.

Dodał, że już ten jeden zapis w porozumieniu jest wystarczającym powodem, by "S" odmówiła podpisania się pod nim.

Szef "Solidarności" wymienił też kilka innych punktów porozumienia, na które jego związek na pewno nie wyrazi zgody.

"Pomysł, aby informować związek o zamiarze wypowiedzenia pracownika już po fakcie albo w chwili wręczenia wypowiedzenia, jest czymś niesłychanym. To rozwiązanie jest sprzeczne z dyrektywami UE o obowiązku konsultacji" - argumentował.

"Solidarność" nie godzi się także na rozwiązania dające pracodawcom "nieograniczoną swobodę co do liczby ów o pracę na czas określony zawieranych z pracownikami". (Porozumienie mówi, że nie każda trzecia umowa terminowa staje się umową na czas nieokreślony; dzieje się tak jedynie wtedy, gdy umowy te są zawierane na co najmniej 12 miesięcy).

"OPZZ pozostał całkowicie wierny swojej 20-letniej tradycji, jeszcze wywodzącej się ze stanu wojennego, legitymowania niedobrych dla pracowników działań władz" - powiedział Śniadek, komentując porozumienie.

Według niego, porozumienie OPZZ i organizacji pracodawców zostało wynegocjowane poza Komisją Trójstronną.

"W czasie, kiedy +S+ prowadziła Dni Protestu listopadową akcję protestów różnych grup społecznych i zawodowych - PAP), OPZZ z udziałem pracodawców, nawet nie zapraszając +Solidarności+ do tych rozmów, organizowała swoje dwustronne spotkania, które zaowocowały projektem tego porozumienia. Przed jego podpisaniem poinformowano nas o jego istnieniu i poproszono o podpisanie, ale nie dano szansy na współredagowanie" - tłumaczył Śniadek.

OPZZ i organizacje pracodawców: Konfederacja Pracodawców Polskich, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych oraz Business Centre Club i Związek Rzemiosła Polskiego podpisały porozumienie 23 grudnia ub.r. Objęło ono projekty ośmiu ustaw dotyczących prawa pracy, wynagradzania, rozwiązywania układów zbiorowych, kształtowania wynagrodzeń w przedsiębiorstwach.