
Na finiszu sesji DJ IA drożał o 0,63 proc. Wskaźnik szerokiego rynku S&P500 zwyżkował o 1,15 proc. notując najlepszy dzień od dwóch tygodni, zaś technologiczny Nasdaq Composite zyskiwał 1,65 proc.
Zachęta dla inwestorów do zakupu akcji okazały się solidne dane makro, które zmniejszyły obawy odnośnie możliwej recesji w największej gospodarce świata. Ale ta pozostaje nadal prawdopodobna w związku z utrzymującą się jastrzębią narracją władz monetarnych, które coraz wyższymi stopami procentowymi starają się poprzez tłumienie koniunktury zwalczyć inflację.
Handlowcy wyceniają obecnie na 79,4 proc. prawdopodobieństwo, że Fed podniesie stopy procentowe o 25 pb do przedziału 5,25-5,50 proc. na lipcowym posiedzeniu, Dzień wcześniej te szanse oceniano na 74,4 proc.
Tym razem jednak handlujący akcjami woleli skupić się na zwiększeniu szans na uniknięcie załamania gospodarczego. Opublikowane we wtorek dane okazały się w dużej mierze zaskakująco dobre. Przede wszystkim w czerwcu do najwyższego poziomu od niemal półtora roku poprawie uległy nastroje amerykańskich konsumentów. Do tego dane dotyczące zamówień na dobra trwałego użytku zrobiły pozytywną niespodziankę i zamiast spodziewanego spadku, wzrosły. Pro wzrostowy impuls napłynął też z rynku nieruchomości na którym sprzedaż nowych domów rosła w maju trzeci miesiąc z rzędu również przebijając oczekiwania ekonomistów, którzy spodziewali się zniżki.
Także lepszy od rynkowego konsensusu okazał się wskaźnik aktywności wytwórczej opracowywany przez oddział Fed z Richmond. Co prawda pozostała w ujemnym terytorium, ale poprawa była lepsza niż oczekiwano.
W odpowiedzi na wzrost oczekiwań odnośnie kolejnej podwyżki stóp, rentowność benchmarkowych 10-letnich obligacji wzrosła we wtorek o 4,8 punktu bazowego do 3,767 proc. zbliżając się do swojego trzyletniego maksimum powyżej 3,85 proc. z 26 maja.
We wtorek znacząco drożały udziały amerykańskich gigantów technologicznych. Notowania Amazona, Tesli i Nvidii rosły w okolicach 1 proc. podczas gdy walory Meta Platforms, zyskały 3 proc. po tym, jak Citigroup podniósł cenę docelową akcji do najwyższego poziomu spośród brokerów z Wall Street.
Mocno na wartości, momentami o ponad 3,3 proc. zyskiwały papiery Delta Air Lines. Przewoźnik lotniczy przedstawił prognozę całorocznego zysku na poziomie 6 USD za akcję, na górnym krańcu wcześniej ustalonego przedziału. Delta twierdzi, że pomógł jej duży popyt i klienci wybierający droższe klasy taryf.