Wśród głównych przyczyn eksperci wymieniają gwałtowny spadek cen kruszcu, który w połowie ubiegłego miesiąca wszedł w rynek niedźwiedzia.

Tego typu sprzedaż stanowi zwykle około 1/3 globalnej podaży surowca (mierzonej w uncjach).
Zakłady zajmujące się wtórnym przetwarzaniem kruszcu zmienią w nową formę około 1550 ton starej biżuterii w tym roku, o około 4 proc. mniej niż w 2012 r. i najmniej od przynajmniej 2008 r., wynika z prognoz TD Securites. Ta ilość ma obecnie wartość około 71,4 mld USD wobec 84,5 mld w trakcie tegorocznego szczytu.
W ciągu dekady do 2011 r. recycling złota zwiększył się ponad dwukrotnie co wiązało się z kolejnymi rekordowymi wycenami kruszcu. Tymczasem większość analityków oczekuje, że 12-letni rajd złota dobiegł końca.
„Kwiecień był najgorszym miesiącem odkąd pamiętam” - twierdzi Arthur Abramov, właściciel Manhattan Buyers, nowojorskiej firmy skupującej złoto za gotówkę. Ocenia on, że wolumen spadł z 500 do 300 uncji miesięcznie.
„Wiele osób jest w szoku i powstrzymuje się ze sprzedażą”- dodaje Abramov.
15 kwietnia doszło do największego od 33 lat spadku cen surowca po tym jak część inwestorów straciła do niego zaufanie. Kontrakty terminowe w tym roku przeceniane są na giełdzie Comex o 14 proc. i kształtują się na poziomie około 1440 USD za uncję. Obecnie kurs złota znajduje się o 25 proc. poniżej rekordu z 2011 r. który wynosi 1923,7 USD/u. Od dwuletniego dołka z 16 kwietnia (1321,5 USD/u) odrobił już jednak 8,7 proc.
Prognozy dla kruszcu nie są jednak optymistyczne. Analitycy Societe Generale oczekują średniej ceny w czwartym kwartale bieżącego roku na poziomie 1375 USD/u, najniższego od trzech lat, zaś bank Goldman Sachs prognozuje wycenę rzędu 1390 USD/u w ciągu 12 miesięcy.