Spadek stóp i wzrost długu największym zagrożeniem

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2016-06-21 14:17

Kombinacja niskich stóp procentowy i eksplodującego długu stała się największym zagrożeniem dla globalnej gospodarki, ostrzega szef Globalnego Instytutu Ryzyka.

- Niskie stopy procentowe mogą potencjalnie być następnym poważnym problemem przed którym staną państwa, bo dług eksplodował wszędzie – przekonuje Richard Nesbitt. - Dług się gromadzi na długu, a na nim gromadzi się kolejny dług – dodał.  

Richard Nesbitt
Bloomberg

Od 2008 roku globalny dług wzrósł o ok. 37 proc., zwrócił uwagę Nesbitt wskazując, że spowodowała to polityka niskich stóp w celu wsparcia wzrostu. 

- To jest świat Alicji w Krainie Czarów i jeśli wprowadzasz ujemne stopy, wchodzisz przez lustro i nikt nie wie, co się stanie – powiedział Nesbitt.

Jego zdaniem to, że banki centralne w Europie i Japonii wprowadziły ujemne stopy „powinno być dla ludzi sygnałem, że dzieje się bardzo źle”.

- Nie wydaje się, aby Europejczycy dostrzegali jakąś drogę odwrotu, więc jest to całkiem dziwa sytuacja  - powiedział Nesbitt.

Podwyższenie stóp niesie z sobą własne problemy, m.in. falę ludzi, którzy nie są w stanie spłacać długów. Jedyną drogą wyjścia, najbardziej prawdopodobną, jest przywództwo USA, uważa Nesbitt.

- Widać, że Rezerwa Federalna w USA zaczyna podwyższać stopy i inne gospodarki, jak Kanada i Australia będą robić tak samo. Myślę, że wyważony scenariusz jest taki, w którym banki centralne zaczynają podwyższać stopy powoli w okresie wielu lat i gospodarka jest w stanie to zaabsorbować – powiedział Nesbitt.