Dzisiejsza, przedświąteczna sesja na amerykańskich giełdach bez wątpienia zdominowana zostanie spekulacjami związanymi z zaplanowaną prezentacją sprawozdania z ostatniego posiedzenia FOMC, na który po raz kolejny stopy procentowe podniesione zostały w dużej skali. W oczekiwani na otwarcie handlu na rynku kasowym kontrakty terminowe zachowują się w miarę stabilnie wahając się w dosyć wąskim zakresie.
Na około dwie godziny przed pierwszym dzwonkiem na Wall Street futures na indeks największych blue chipów Dow Jones IA rosły o 0,05 proc. Kontrakty na wskaźnik szerokiego rynku S&P500 zwyżkowały o 0,13 proc. Z kolei na technologiczny Nasdaq 100 drożały o 0,22 proc.
W protokole FOMC inwestorzy poszukiwać będą wskazówek do co dalszych kroków władz monetarnych i tempa kolejnych podwyżek stóp. Część z graczy ma nadzieję, że Fed złagodzi swoją politykę, gdyż nadmiernie podniesienie stawek grozi zdławieniem gospodarki i poważnym ryzykiem recesji.
W listopadzie FOMC zadecydował o czwartej z rzędu podwyżce stóp o 75 pb, która doprowadziła je do najwyższego poziomu od 2008 r. Ekonomiści przewidują wzrost o pół punktu procentowego w grudniu i mniejsze podwyżki w przyszłym roku.
Z uwagi na jutrzejsze Święto Dziękczynienia, kiedy to rynki w USA będą zamknięte, zaś w piątek wcześniej się zamkną, dzisiaj zaprezentowana zostanie spora paczka ważnych danych makroekonomicznych. Wśród nich znajdą się raporty o zamówieniach na dobra trwałego użytku, zmiana liczny wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Poznamy też wskaźniki PMI dla sektorów przemysłowego i usług, a także dane o sprzedaży nowych domów oraz raport Uniwersytetu Michigan oceniający nastroje konsumentów.