Beltransgaz, białoruski państwowy monopolista gazowy podpisał z rosyjską firmą SIBUR kontrakt na dostawę w 2004 roku 1 mld metrów sześciennych gazu ziemnego. Tylko w marcu dostarczy go tam 200 mln metrów sześciennych.
SIBUR, który w 90 proc. jest własnością Gazpromu, nie podał szczegółów finansowych kontraktu.
Niezależna spółka Transnafta była ostatnio jedynym dostawcą gazu na Białoruś. Na początku marca spółka podpisała z Beltransgazem kontrakt na dostawę 204 mln metrów sześciennych gazu po cenie 46,68 USD za 1000 metrów sześciennych. Białoruś jest winna spółce jeszcze 39 mln USD za dostawę gazu w lutym i 4,9 mln USD za dostawy w marcu.
W środę o gotowości przywrócenia dostaw gazu na Białoruś po cenie 46,68 USD poinformowała inna niezależna spółka, Itera. W marcu prześle ona tam 520 mln metrów sześciennych surowca. Łącznie zawarła kontrakt na dostawę 7,5 mld metrów sześciennych, jednak przerwała jego realizację 12 lutego. Gazprom nie dostarcza gazu na Białoruś od 1 stycznia. Powodem jest brak zgody Mińska na podwyżkę jego ceny o 60 proc. do ok. 50 USD.
Wiceprezes Gazpromu Aleksander Riazanow powiedział, że Białoruś może regularnie przedłużać z niezależnymi spółkami kontrakty na dostawy gazu, ale ani Transnafta, ani Itera nie dysponują dostatecznymi zapasami, aby zaspokoić potrzeby tego kraju.
MD, RBC