Spółki technologiczne z USA czeka kolejna przecena

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2021-02-23 13:53

Wiele wskazują na to, że wtorkowa sesja na rynku kasowym w Stanach Zjednoczonych przyniesie kontynuację mocnej korekty wycen spółek high-tech.

Kontrakty terminowe na indeks Nasdaq spadają bowiem grubo ponad 1 proc., choć dzień zaczęły po zielonej stronie rynku. W poniedziałek odnotowano największą przecenę w tym segmencie rynku od czterech tygodni i najdłuższą spadkowa serię od czterech miesięcy.

Michael Nagle

Falują również nastroje w segmencie spółek reprezentujących tradycyjne sektory gospodarki, jednak zauważalna jest o wiele mniejsza nerwowość.

Można oczekiwać, że zachowanie inwestorów za Atlantykiem przypominać będzie ich rywali ze Starego Kontynentu bowiem po obu stronach oceanu do głosu doszły obawy związane z silnie zwyżkującą rentownością papierów skarbowych i wzmacniającą się presją inflacyjną. Spread pomiędzy rentownościami amerykańskich 5-latek i 30-latek wzrósł do najwyższego poziomu od sześciu lat. Wyższa, nie mówiąc o wymykającej się spod kontroli inflacja może oznaczać konieczność szybszej niż zapowiadano podwyżki stóp procentowych, co negatywnie przełoży się na atrakcyjność akcji.

Z ważnych danych makro jakie we wtorek trafią do publicznej wiadomości wymienić należy przede wszystkim indeks cen domów oraz indeks zaufania konsumentów

Inwestorzy uważnie będą się też przysłuchiwać wystąpieniu Jerome Powella, szefa Banku Rezerw Federalnych, który przed Komisją Bankową Senatu USA przedstawi półroczny raport w temacie polityki monetarnej.

Spośród innych istotnych dla rynku czynników mogących mieć wpływ na przebieg wtorkowych notowań jest postępująca zwyżka ceny ropy, ustabilizowanie się wyceny miedzi, a także niewielkie wahania kursu dolara i euro.

Około godziny 13:45 futures na indeks DJ IA rosły o 0,03 proc. Kontrakty na S&P500 zniżkowały o 0,46 proc. zaś na Nasdaq spadały o 1,51 proc.