TVN uzyskał bardzo dobrą cenę za Onet, choć i tak na nim stracił. Sprzedający spłaci dług, kupiec się wzmocnił
Niedługo po tym, jak Facebook w ofercie publicznej uzyskał kosmiczną
wycenę, mamy potężną transakcję w branży internetowej nad Wisłą —
Ringier Axel Springer kupił 75 proc. udziałów w Onecie za 956 mln zł. W
TVN, i zapewne kontrolującym go ITI, strzeliły korki od szampana.
— Nikt nie wierzył, że TVN uda się uzyskać taką cenę za Onet, zwłaszcza
w obliczu spadającej dynamiki przychodów reklamowych w internecie, która
omija tylko przeglądarki oraz portale społecznościowe — mówi Dariusz
Górski, analityk DM BZ WBK.
Blisko rekordu
Cena uzyskana za największy polski portal stawia transakcję w czołówce
polskiego rynku (więcej zapłacił Naspers za Allegro). Choć TVN
wynegocjował bardzo dobrą cenę, to na sprzedaży… straci. W księgach Onet
był bowiem wyceniony na 1,37 mld zł, o 100 mln zł więcej niż wycena
wynikająca z transakcji, choć — zdaniem ekspertów — ostateczna wycena
portalu może być niższa. TVN rozpozna w skonsolidowanym sprawozdaniu
finansowym około 350 mln zł straty wynikającej z aktualizacji wyceny.
Ale spłaci gigantyczne zadłużenie.
— Będzie to bardzo znaczący czynnik ograniczający ryzyko biznesowe w
warunkach zmiennej i niepewnej sytuacji gospodarczej w Europie — mówi
Markus Tellenbach, prezes grupy TVN.
— Kluczowe jest pytanie, co dalej z TVN, który staje się teraz spółką
czysto telewizyjną. Jest to dobra inwestycja na czas koniunktury, ale na
teraz — niekoniecznie — ripostuje Dariusz Górski. TVN spodziewa się
zamknięcia transakcji na przełomie 2012 i 2013 r.
Springer rozwinie skrzydła
Ringier Axel Springer, właściciel m.in. „Faktu”, „Dziennika Gazety
Prawnej”, „Newsweeka” czy „Forbesa”, był zdeterminowanydo kupna Onetu.
Wchodzi w ten sposób mocniej w perspektywiczny obszar online.
— Celem na najbliższe lata jest zwiększenie udziału przychodów
pochodzących z biznesu cyfrowego, a przejęcie Onetu znacznie nas do tego
przybliży. (…) Potencjał portalu w połączeniu z naszym doświadczeniem i
kompetencjami pozwoli nam jeszcze skuteczniej rozwinąć tę platformę —
czytamy w oświadczeniu Ringier Axel Springer Polska.
— Spodziewam się, że Springerowi uda się utrzymać pozycję Onetu jako
lidera na rynku internetowym. Bardziej widzę tę transakcję w świetle
rywalizacji koncernów mediowych — kupno Onetu poprawia konkurencyjność
Springera w stosunku do Agory — mówi Jacek Świderski, prezes grupy o2.
To dopiero przygrywka
Nasi rozmówcy są zgodni — akwizycja może być początkiem do dalszej
ekspansji niemieckiego koncernu na naszym rynku.
— Spodziewam się, że posiadając Onet, Ringier Axel Springer Media będzie
mógł wykorzystać efektywnie ten kanał do dystrybucji dużego zasobu
treści, który posiada. Możliwa jest również konsolidacja rynku w Europie
Środkowej i Wschodniej wokół Onetu — mówi Sylwester Janik, członek
zarządu MCI Management.
— Spodziewam się, że Ringier Axel Springer będzie rozważał kolejne
przejęcia, szczególnie w segmencie e-commerce i m-commerce, który w
Polsce eksploduje — mówi Maciej Grabski, jeden z twórców Wirtualnej
Polski.
Wielu ekspertów spodziewa się, że Springer będzie w Onecie ciął koszty,
choć gorąco zaprzecza temu Robert Bednarski, prezes spółki, który
prawdopodobnie zostanie na stanowisku, przynajmniej przez jakiś czas.
Najciekawsze będą dalsze ewentualne przetasowania na rynku internetowym.
Cena za Onet może skłonić Orange Polska do sprzedaży Wirtualnej Polski.
Spółka cały czas powtarza, że to strategiczne aktywo koncernu, ale rok
temu przymierzała się do sprzedaży.
Jak to robią w Ameryce
Wyniki finansowe dotkomów jeszcze nie robią wrażenia, ale projekty
dojrzewają i coraz częściej są przedmiotem gigantycznych przejęć.
Liderem zakupów jest Google, który w ciągu dwóch ostatnich lat dokonuje
transakcji średnio raz na tydzień. Po pęknięciu bańki internetowej w
latach 90. wyszukiwarka jako pierwsza zrobiła świetny interes, płacąc za
Youtube, portal wideo, tylko 1,65 mld USD. Dziś niewiele mniej (1 mld
USD) kosztował Facebooka raczkujący Instagram, zatrudniający zaledwie 10
osób, a mimo to mówi się, że Mark Zuckerberg zrobił dobry interes. W
dotkomach zakochali się programiści z Microsoftu. Rok temu na
astronomiczne 8,5 mld USD przejął właściciela komunikatora Skype. Spółka
Billa Gatesa od lat walczy o kontrolę nad Yahoo. Ten nieco już podupadły
portal sam dokonywał spektakularnych transakcji, jak ta z 1999 r., gdy
za 5,7 mld USD kupił Broadcast.com. Do wzięcia z gigantów jest jeszcze
Twitter, który – według najnowszych prognoz – już w 2014 r. może
przynieść 1 mld USD z reklam. Po Instagramie kolejka chętnych ustawia
się także po najnowszy krzyk mody – Pinterest, czyli wirtualną tablicę
ze zdjęciami. [ONO]
Polskapresse przejęła Grupera
Serwis zakupów grupowych trafił w ręce potentata na rynku dzienników
regionalnych. Niemieckie koncerny medialne polubiły polski internet.
Wczorajsze przejęcie Onetu przez Ringier Axel Springer — choć największe
— nie było jedyne, bowiem Grupa Polskapresse, wydająca m.in. „Polskę” i
należąca do niemieckiego koncernu Verlagsgruppe Passau, przejęła pakiet
kontrolny serwisu zakupów grupowych Gruper. Udziały odkupiła od jego
współzałożycieli — Tomasza Dalacha i Marcina Mikołajczyka. Niemcy,
którzy już wcześniej mieli 19-procentowy pakiet akcji Grupera, teraz
mają 54 proc. Reszta należy m.in. do dwóch pozostałych twórców serwisu —
Piotra Majcherkiewicza (który jest prezesem spółki) i Marka
Borzestwoskiego. Kwoty transakcji nie ujawniono.
— Szybki rozwój biznesu i skala działalności Grupera stały się impulsem
do podjęcia decyzji o zwiększeniu zaangażowania kapitałowego. Obecność
serwisu w portfolio internetowym wzmacnia naszą pozycję w segmencie
e-commerce — mówi Grzegorz Haftarczyk, wiceprezes grupy Polskapresse.
Medialna grupa ma już w polskiej sieci serwis ogłoszeniowy Gratka.pl.
Gruper tymczasem to weteran polskiego rynku zakupów grupowych —
debiutował w kwietniu 2010 r., jeszcze przed wejściem nad Wisłę
światowego lidera rynku, Groupona. Przez dwa lata działalności zdołał
osiągnąć pozycję wicelidera, ścigając się za plecami Groupona z serwisem
Citeam, należącym do Allegro. Spółka zapewnia, że jest numerem dwa
polskiego rynku pod względem sprzedaży — od 2010 r. na Gruperze kupiono
1,45 mln kuponów rabatowych, które miały przynieść klientom 210 mln zł
oszczędności. Serwisy zakupów grupowych stały się medialnym hitem dwa
lata temu, niesione popularnością Groupona, którą zapewnił sobie dzięki
idącym w setki milionów dolarów nakładom na marketing. Także w Polsce
zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu — w zeszłym roku działało ich
ponad 100, a własny serwis chciała mieć niemal każda większa grupa
internetowa. Dziś już nie jest tak różowo — Groupon po debiucie na
nowojorskiej giełdzie regularnie traci na wartości, a polskie serwisy
coraz częściej znikają z sieci. Taki los po zaledwie kilku miesiącach
działania spotkał Ruszaj.pl, stworzony przez grupę o2.pl. [MZAT]
4,7 mld zł Tyle Naspers zapłacił za spółkę kontrolującą Allegro...
900 mln zł ...a na tyle Telekomunikacja Polska wyceniła Wirtualną
Polskę, kupując udziały od akcjonariuszy mniejszościowych w 2005 r.