Znane z inwestycji w złoto kanadyjskie towarzystwo Sprott poszukuje okazji do lokowania kapitału dla inwestorów indywidualnych, poinformował w rozmowie z agencją Bloomberg Whitney George, prezes instytucji na USA. Jego zdaniem wśród najciekawszych z nich znajduje się ziemia rolna. Podaż ziemi jest ograniczona, popyt na ziarno rośnie, a banki centralne dodrukowują pieniądz, argumentował finansista.
- W miarę jak ludność świata zgłasza coraz większy popyt na pokarmy białkowe, aby jego zaspokojenie było możliwe, potrzeba coraz więcej ziarna na wykarmienie zwierząt hodowlanych – powiedział Whitney George.
W ostatnich latach dynamika światowego popytu na zboża przekraczała tempo wzrostu ludności globu, zauważa agencja Bloomberg. Wszystko przez wzrost dochodów w krajach rozwijających się oraz preferowanie przez konsumentów diet o wyższej zawartości białka. Ostatnio ceny ziemi rolnej w USA wyraźnie spadły, co miało związek ze spadkiem cen ziarna. Jednak na przestrzeni ostatnich 50 lat rosły średnio w tempie 5 proc. rocznie.
- Ostateczną inwestycją alternatywną pozostaje złoto i nie zmienia się to od 5 tys. lat. Jednak takie lokaty jak ziemia rolna mają ograniczoną podaż, a dobra rzadkie stają się bardziej wartościowe, gdy banki centralne dookoła świata dalej próbują drukować pieniądz, by stymulować gospodarki – zauważał Whitney George.
W ciągu 12 lat zakończonych w 2016 r. ziemia rolna w Polsce podrożała o 476 proc., oblicza Open Finance na podstawie danych GUS.
