Choć w ostatnich trzech miesiącach indeks Dow Jones dwukrotnie ustanowił nowe historyczne rekordy, najbardziej wytrawni inwestorzy sprzedawali w tym czasie akcje. To według portalu BusinessInsider poważny sygnał ostrzegawczy. Na opuszczanie rynku przez tzw. „sprytny pieniądz" wskazuje różnica zachowania Indeksu Napływu Sprytnego Pieniądza oraz samego wskaźnika Dow Jones.
Indeks Napływu Sprytnego Pieniądza (linia czerwona) na tle wskaźnika Dow Jones (linia niebieska). Źródło: Bloomberg, BusinessInsider.
Gorsze zachowanie tego pierwszego trwa już od maja. Obliczany przez agencję Bloomberga indeks sprytnego pieniądza zyskuje tym bardziej, im więcej akcje drożeją w ostatniej części handlu oraz im mniej zyskują w pierwszych minutach sesji. Wszystko dlatego, że w pierwszych 30 minutach największy jest udział decyzji inwestorów kierujących się emocjami. Tymczasem najbardziej wyrafinowani inwestorzy ze złożeniem zleceń czekają do końcowej fazy handlu. Często zanim wejdą z grubszymi pieniędzmi, testują rynek zleceniami sprzedaży, aby zobaczyć jak inni inwestorzy reagują na zwiększenie podaży. Ich nastawienie jest kluczowe, bo to oni mają dostęp do informacji, której nie posiadają pozostali inwestorzy.
- Za każdym razem, kiedy Dow Jones wychodzi na nowy szczyt, a indeks sprytnego pieniądza tego nie potwierdza, zapowiadają się kłopoty – zauważa agencja Bloomberg.
„Sprytny pieniądz” opuszcza rynek (WYKRES DNIA)
opublikowano: 2013-10-02 15:17
Ustanawianiu ostatnich rekordów na giełdzie nowojorskiej towarzyszyło wychodzenie z rynku najbardziej wytrawnych inwestorów, ostrzega portal BusinessInsider.