Nomura Global Equity Fund, który od początku roku zarobił 4,3 proc., kupuje akcje chińskiego giganta technologicznego Tencent, a od września podwoił ekspozycję na chiński rynek akcji, informuje Peter Chang z towarzystwa Nomura AM. Fundusz, który radzi sobie lepiej niż 98 proc. monitorowanych przez Bloomberga podobnych funduszy, ogranicza jednocześnie swoje znaczne zaangażowanie w blue chipy technologiczne z USA. Wyceny tych spółek, które walnie przyczyniły się do osiągnięcia przez Nomurę Global Equity Fund tak dobrych wyników, stały się zbyt wygórowane, twierdzi Peter Chang, dyrektor w japońskim towarzystwie.
- Przy stymulacji fiskalnej i monetarnej w Chinach wyniki tamtejszych spółek powinny zacząć poprawiać się w drugiej połowie przyszłego roku – zapowiada specjalista.
Udział chińskich akcji w portfelu funduszu wzrósł od września do 20 proc., podczas gdy udział akcji amerykańskich spadł z około 60 proc. do poniżej 50 proc. (mimo to akcje kilku amerykańskich spółek technologicznych wciąż należą do jego największych pozycji). Notowania kupowanego przez Nomurę AM Tencenta odbiły w ciągu miesiąca o 20 proc., po tym jak od styczniowego szczytu wszech czasów do dołka z przełomu października i listopada zniżkowały o 47 proc. Zdaniem Petera Changa kurs operatora komunikatora WeChat jest blisko twardego dna, a chińskie indeksy powinny w przyszłym roku przynieść 10-20 proc. zysku. Według danych Bloomberga akcje amerykańskie są notowane przy premii w wycenach sięgającej wobec akcji chińskich 53 proc., a według specjalisty Nomury AM za sprawą oczekiwanej w 2019 r. przerwy w podwyżkach stóp Fedu kapitał powinien zacząć wkrótce płynąć z USA na rynki wschodzące.
