KATOWICE (Reuters) - Zgodnie z zapowiedziami Stalexport złożył w Ministerstwie Infrastruktury dokumenty, które oddalą od firmy wiszącą nad nią od jesieni zeszłego roku groźbę odebrania koncesji na obsługę płatnej autostrady A-$ Katowice-Kraków, powiedział w czwartek dziennikarzom prezes spółki, Emil Wąsacz.
Jesienią zeszłego roku firma podpisała z ministerstwem porozumienie, w którym zobowiązała się do inwestycji, w tym proekologicznych w zamian za utrzymanie zgody na eksploatację autostrady.
Stalexportowi, który boryka się z problemami finansowymi, brakowało jednak środków na te inwestycje, więc zaczął negocjować ich pozyskanie z konsorcjum niemieckich banków. Banki mają pożyczyć spółce 200 milionów złotych - będą one spłacane z bieżących wpływów z eksploatacji autostrady.
"W ubiegłym tygodniu została złożona w Ministerstwie Infrastruktury propozycja Stalexportu i banków dotycząca przeniesienia praw koncesjonariusza na spółkę zależną Stalexport-Autostrada Małopolska. W tej chwili nie ma niebezpieczeństwa odebrania koncesji, gdyż wymagane dokumenty zostały złożone w terminie" - powiedział Wąsacz.
Przychody Stalexportu z opłat za autostradę wyniosły w 2001 roku 70,9 miliona złotych. W zeszłym roku Stalexport, który prócz prowadzenia autostrady zajmuje się handlem wyrobami hutniczymi, miał 190 milionów złotych straty przy przychodach na poziomie 1,1 miliarda złotych.
((Wojciech Żurawski, Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))