Pozywający zarzucali Starbucksowi oszustwo i podanie nieprawdy w reklamach. Miało to polegać na wypełnianiu sprzedawanych kaw latte i mokka w kubkach 12-, 16- i 20-uncjowych tylko w 75 proc. Sieci kawiarni zarzucono również, że piana z mleka w tych kawach nie powinna być uznawana za część sprzedawanej objętości. Pozywający stwierdzili, że klienci Starbucksa ponieśli straty finansowe, ale nie określili ich wielkości. Chcieli, aby pozew uznał status zbiorowego.

Sędzia Yvonne Gonzalez Rogers oddaliła pozew, bo jej zdaniem pozywający nie przedstawili dostatecznych dowodów.
- Pozywający nie zdołali dowieść, że latte zawierają mniej napoju niż jest to deklarowane w menu Starbucka – uznała.
Odrzuciła także zarzut, że piana z mleka w kawach latte i mokka nie powinna być wliczana do deklarowanych sprzedawanych objętości. Sędzia Rogers wskazała, że każdy „rozsądny” klient spodziewa się iż piana zajmie pewną objętość napoju, a pozywający sami uznali ją za istotny jego składnik.