Z analiz przeprowadzonych przez International Data Corporation (IDC) i firmę Liferay wynika, że wydatki na rozwiązania IT w sektorze ubezpieczeniowym będą rosły o 6 proc. w skali roku (compound annual growth rate – skumulowany roczny wskaźnik wzrostu) i już w 2024 r. globalnie mogą osiągnąć 135 mld USD. Trend wzrostowy wzmacnia m.in. zainteresowanie ubezpieczycieli optymalizacją usług i rozwiązaniami ułatwiającymi obsługę klienta. Powiększająca się przestrzeń rynkowa zachęca do działania młode firmy technologiczne.
Cyfryzacja dla aktuariuszy
Przykładem jest spółka Quantee, świadcząca usługi programistyczne i tworząca rozwiązania z obszaru insurtech. Po trzech latach aktywności biznesowej szykuje się do inwestycyjnej rundy seed. Będzie zabiegać o kapitał na rozwój platformy ActuAI i ekspansję zagraniczną.
ActuAI wprowadza do firm ubezpieczeniowych sztuczną inteligencję jako element wspierający pracę aktuariuszy (specjalizujących się w szacowaniu ryzyka, obliczaniu wartości projektów finansowych obarczonych ryzykiem itp.), a także działów wyceny produktów ubezpieczeniowych. Na prace nad systemem spółka Quantee otrzymała już dofinansowanie w wysokości ok. 1 mln EUR od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, w ramach tzw. szybkiej ścieżki.

- ActuAI komercjalizujemy od lutego 2021 r. Rozpoczęliśmy pilotażowe projekty wdrożeniowe w pięciu firmach, także spoza Polski – informuje Dawid Koczyk, założyciel i prezes Quantee.
Nazwy zleceniodawców nie są ujawniane. Quantee miało okazję nawiązać kontakty za granicą, uczestnicząc w programie akceleracyjnym Plug and Play w Monachium.
Spółka powstała w 2018 r. (z czasem do założyciela dołączyli dwaj wspólnicy). Utrzymuje się z działalności usługowej, jej roczne przychody przekraczają 1 mln zł. Jednym z klientów jest Komisja Nadzoru Finansowego - Quantee wygrało przetarg na budowę modeli uczenia maszynowego do wyceny rezerw techniczno-ubezpieczeniowych. Dawid Koczyk liczy, że działalność ActuAI wpłynie na wzrost przychodów już w 2021 r.
Ubezpieczenie od pogody
Potencjał sektora insurtech dostrzegła także Climatica.
– W ostatnich latach firmy ubezpieczeniowe dużo inwestowały w innowacje i cyfryzację. Upowszechniły się m.in. aplikacje mobilne wspierające proces likwidacji szkód, jak Warta Mobile, cyfrowe usługi dla klientów, takie jak PZU GO, czy chatboty wykorzystywane w obsłudze klientów, jak Allianz ChatBot Messenger. Obserwujemy też postępującą robotyzację procesów back office i coraz szerszy wachlarz nowoczesnych narzędzi, które wspierają agentów w sprzedaży. W obszarze sztucznej inteligencji większość ubezpieczycieli dopiero stawia pierwsze kroki. Wdrożenie takich rozwiązań wymaga unikatowgo know-how, wiąże się z przetwarzaniem dużej ilości danych i budowaniem zaawansowanych modeli opartych na uczeniu maszynowym – zaznacza Tadeusz Prochwicz, prezes Climatiki.
Jego zdaniem dobrą praktyką może być łączenie sił firmy ubezpieczeniowej i wyspecjalizowanego start-upu technologicznego. O wejściu Climatiki w takie partnerstwo poinformowano kilka dni temu. Spółka zaproponowała ubezpieczycielowi polisy dla turystów od... złej pogody.

- Nasz start-up w partnerstwie z Generali tworzy ubezpieczenia parametryczne, a do oceny ryzyka wykorzystuje kilkudziesięcioletnią historię danych meteorologicznych oraz zaawansowane techniki, takie jak sieci neuronowe i modele nieliniowe. Połączenie naszej eksperckiej wiedzy w dziedzinie AI i doświadczenia Generali zaowocowało pilotażową ofertą ubezpieczeń od złej pogody na wakacje, ale docelowo nasze rozwiązanie będzie też wsparciem dla innych branż uzależnionych od pogody, jak np. budownictwo, rolnictwo czy eventy - wyjaśnia Tadeusz Prochwicz.
