Stocznia Gdynia: nie otrzymaliśmy żadnego komunikatu ws. zwrotu pomocy publicznej

DI, PAP
opublikowano: 2008-05-29 11:04

Stocznia Gdynia S.A. nie otrzymała żadnego oficjalnego komunikatu od KE o tym, że miałaby zwrócić otrzymaną wcześniej pomoc publiczną - powiedział rzecznik prasowy zakładu.

Komisja Europejska ma w połowie czerwca podjąć decyzję o odebraniu stoczniom w Gdyni i Szczecinie pomocy publicznej przyznanej im już przez polski rząd - dowiedziała się TVN24. Taka decyzja może oznaczać dla tych zakładów bankructwo.

"To jest sytuacja nieoficjalna, naszym partnerem jest właściciel, my takich informacji od właściciela nie mamy, w tej chwili bazujemy na ustaleniach, które obowiązują, a te ustalenia z KE dotyczyły ograniczenia mocy produkcyjnych" - powiedział PAP rzecznik prasowy Stoczni Janusz Wikowski.

Dodał, że zakład ma przygotowaną strategię funkcjonowania właśnie w sytuacji ograniczenia zdolności produkcji.

Podkreślił również, że pomimo wycofania się niedawno potencjalnego inwestora, cały czas trwają rozmowy z nowymi partnerami, którzy są zainteresowani przejęciem stoczni.

"Projekcje ekonomiczne na kolejne lata, które mają doprowadzić do uzyskania rentowności (...) idą w kierunku zgody z KE w zakresie ograniczenia mocy produkcyjnych" - powiedział rzecznik Stoczni Gdynia S.A.

Według TVN CNBC Biznes minister skarbu Aleksander Grad jeszcze w czwartek może udać się do Brukseli, by rozmawiać o przyszłości stoczni w Szczecinie i Gdyni. "Minister wyraził gotowość pilnego spotkania, czekamy na odpowiedź Komisji Europejskiej" - poinformowało źródło w resorcie skarbu państwa.

W połowie maja firma Amber, która uczestniczyła w negocjacjach dotyczących zakupu akcji Stoczni Gdynia i udziałów Stoczni Szczecińskiej Nowa, wycofała się z udziału w tych inwestycjach. Twierdziła, że byłyby nierentowne.

W środę wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik powiedział posłom z sejmowej komisji skarbu, że szuka inwestorów między innymi poprzez wysyłanie zaproszeń do składania ofert. Pierwsze oferty dla stoczni w Gdyni powinny wpłynąć do 2 czerwca - powiedział Gawlik.