W dzisiejszym wydaniu ”Polityka” zamieściła informację, że ze względu na strajk nie do wszystkich prenumeratorów może dotrzeć najnowszy numer pisma. Problemu nie powinno być w aglomeracjach. - Tam od dawna pracują dla nas firmy prywatne. W mniejszych miastach, obsługiwanych przez Pocztę Polską, mogą się pojawić opóźnienia, choć udało nam się z pocztowcami dogadać i część nakładu powinna zostać dostarczona na czas – mówi Piotr Zmelonek, dyrektor wydawniczy w Spółdzielni Pracy ”Polityka”.
Wydawnictwo Bauer w ostatnim czasie nie wysyłało żadnego ze swoich tytułów
(prenumeratą są objęte tylko miesięczniki, spośród tygodników można
zaprenumerować jedynie ”Tele Tydzień” i to poprzez Pocztę Polską, a nie
wydawnictwo). Już jutro jednak powinien być dostarczony do czytelników najnowszy
numer ”Twojego Stylu”. – Cały nakład został przyjęty przez obsługujący nas urząd
w Krakowie. Wiem jednak, że strajkuje rozdzielnia we Wrocławiu i Pruszczu
Gdańskim. W pierwszym mieście nie powinno być problemów, bo zorganizowano tam
zastępstwa za strajkujących. W Pruszczu nie udzielają nam żadnych informacji –
mówi Maria Kardas, dyrektor kolportażu Wydawnictwa Bauer.
Na razie problemów
nie ma wydawnictwo G+J Polska, bo ostatnią wysyłkę zorganizowało w ubiegłym
tygodniu, następna zaplanowana jest na przyszły.
Sygnałów od czytelników nie zarejestrowała też Agora SA. – Protest dopiero
się rozpoczął, więc jest jeszcze za wcześnie, aby ocenić jego wpływ na terminowe
dostarczanie przesyłek prenumeratorom. Osoby, do których wysyłamy zamówione
produkty, informujemy o możliwości opóźnień spowodowanych strajkiem poczty –
mówi Robert Małaszek, zastępca dyrektora pionu kolportażu w Agorze.
Wydawcy
podkreślają jednak, że nawet przed strajkiem opóźnienia w dostarczaniu
prenumerat przez Pocztę Polską nie były wyjątkami. – To się odbija na nas, bo
czytelnik nie przyjmuje naszych wyjaśnień, że na przykład gazeta ginie na
poczcie. To my jesteśmy oskarżani za nieterminową prenumeratę, zdarza się nawet,
że czytelnicy grożą rezygnacją z subskrypcji – opowiada Maria Kardas z Bauera.
– ”Polityka” powinna być w skrzynkach naszych czytelników najpóźniej w środę
rano. Nierzadko jest to jednak dopiero piątek. To dlatego w dużych miastach
zrezygnowaliśmy z usług poczty - mówi Piotr Zmelonek ze Spółdzielni Pracy
”Polityka”.